Skutki wielu lat „pedagogiki hańby”

Obecne polskie władze, jeśli rozumieć pod tym mianem zarówno ośrodek premierowski, jak i prezydencki, są dość aktywne na polu szeroko rozumianej polityki historycznej.

Publikacja: 31.08.2009 04:27

[b][link=http://blog.rp.pl/skwiecinski/2009/08/31/skutki-wielu-lat-%E2%80%9Epedagogiki-hanby%E2%80%9D/]skomentuj na blogu[/link][/b]

Zbudowano Muzeum Powstania Warszawskiego, trwają przygotowania do budowy Muzeum Historii Polski i Muzeum II Wojny Światowej.

A na antypolskie wyskoki w prasie zachodniej i antypolską strategię mediów rosyjskich polska dyplomacja zaczęła w końcu ostro reagować.

Pomimo to ogromna większość Polaków uważa, że władze ich państwa niewystarczająco dbają o upowszechnienie wiedzy o udziale Polski w II wojnie światowej. Taka opinia niektórych może dziwić, wręcz szokować.

Da się jednak ją zrozumieć, jeśli zdamy sobie sprawę, że opinia społeczna w sprawach tak abstrakcyjnych i niebędących na co dzień przedmiotem zainteresowania przeciętnego zjadacza chleba, zwykle nie jest efektem analizy konkretnych faktów z ostatniego okresu. Kształtuje się także pod wpływem nie do końca zwerbalizowanych komunikatów wypływających z dominujących medialnie i intelektualnie ośrodków przez czas znacznie dłuższy. Przez cały okres życia dominującej w danym momencie generacji.

A przez cały okres aktywnego życia średniego i młodego pokolenia Polaków w medialnym przekazie, w mainstreamie życia intelektualnego dominowało zjawisko, określone – może nieco przesadnie – mianem „pedagogiki hańby”.

Nurt, którego założeniem było podkreślanie polskich niedostatków, a nie polskich cnót. Polskich upadków, a nie polskich wzlotów. Polskich wstydów, a nie tego, czym Polacy mogliby się chlubić.

Lata dominacji takiej pedagogiki odkładają się w świadomości społecznej. Dlatego teraz „polskie władze” (bo takim, skądinąd nieprecyzyjnym, terminem operują autorzy sondażu) zbierają cięgi. Niezasłużone, jeśli chodzi o ośrodek prezydencki, i nie w pełni zasłużone, jeśli chodzi o ośrodek rządowy.

Bo wiele wody musi jeszcze upłynąć w Wiśle, zanim Polacy dostrzegą, że w porównaniu do lat 90. coś się zmieniło.

Że obecnie rządzący, niezależnie od tego, jak bardzo skłóceni są między sobą, stoją mniej lub bardziej jednoznacznie, ale po stronie polskiej dumy.

[b][link=http://blog.rp.pl/skwiecinski/2009/08/31/skutki-wielu-lat-%E2%80%9Epedagogiki-hanby%E2%80%9D/]skomentuj na blogu[/link][/b]

Zbudowano Muzeum Powstania Warszawskiego, trwają przygotowania do budowy Muzeum Historii Polski i Muzeum II Wojny Światowej.

Pozostało 91% artykułu
Komentarze
Jędrzej Bielecki: Emmanuel Macron wskazuje nowego premiera Francji. I zarazem traci inicjatywę
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Komentarze
Michał Szułdrzyński: Rafał, pardon maj frencz!
Komentarze
Michał Szułdrzyński: Rok rządu Tuska. Normalność spowszedniała, polaryzacja największym wyzwaniem
Komentarze
Jacek Nizinkiewicz: Rok rządów Tuska na 3+. Dlaczego nie jest lepiej?
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Komentarze
Bogusław Chrabota: O dotacji dla PiS rozstrzygną nie sędziowie SN, a polityka