Reklama
Rozwiń
Reklama

Prawo do eksmisji? - komentarz Ewy Usowicz

Próby uregulowania zasad eksmisji to wcale niełatwe lawirowanie między humanitaryzmem a... fiskalizmem.

Publikacja: 07.11.2011 20:48

Mamy przecież zakodowane, że ludzi nie wolno wyrzucać na bruk. Ale i dobrze ugruntowany pogląd, że "mój dom jest moją twierdzą", a za socjalne serwituty płacimy wszyscy. Sytuacja zaczyna się komplikować, gdy kogoś z owej twierdzy trzeba eksmitować.

Jeszcze niedawno, z powodu luki w przepisach, całkiem realny był powrót eksmisji na bruk. Teraz już wiadomo, że, na szczęście, nie będzie to możliwe. Są nowe przepisy, niestety są i stare problemy. Nadal brakuje porządnego, systemowego rozwiązania, które powinno w równym stopniu uwzględniać interesy eksmitowanych, gmin oraz właścicieli mieszkań.

Wiadomo, że gmina musi zapewnić eksmitowanemu pomieszczenie tymczasowe. Problem w tym, że gminy nie chcą, a właściwie raczej nie są w stanie tego robić – w ubiegłym roku nie zrealizowano z tego powodu 2,5 tys. wyroków eksmisyjnych. I trudno się gminom dziwić, bo to dla nich kolejne, wymierne finansowo, obciążenie, którego ich budżety często nie są już w stanie udźwignąć.

W nie lepszej sytuacji są też właściciele mieszkań, którzy w dobrej wierze je wynajęli, a potem często przez lata nie mogą się pozbyć niechcianego lokatora. Bo ten, choć nie płaci, znalazł się w grupie chronionej przed eksmisją. Właścicieli miały chronić tzw. umowy najmu okazjonalnego, ale te z powodu masy biurokratycznych obowiązków nie są zawierane.

Lista chronionych przed eksmisją to z pewnością kolejny nierozwiązany problem – są na niej np. obłożnie chorzy – tyle że od lat nie wiadomo, kogo uznawać za taką osobę... Ochrona nie jest też w żaden sposób powiązana z dochodami – eksmisja bywa więc niemożliwa, mimo że chronionego delikwenta stać np. na wynajęcie sobie mieszkania.

Reklama
Reklama

Fakt, że lawirują potencjalni eksmitowani, specjalnie nie dziwi. Szkoda tylko, że ustawodawca nie spieszy się z prostowaniem ścieżek.

Zobacz poradnik » Prawo dla Ciebie » Kiedy wolno eksmitować - nowe zasady od 16 listopada 2011

Mamy przecież zakodowane, że ludzi nie wolno wyrzucać na bruk. Ale i dobrze ugruntowany pogląd, że "mój dom jest moją twierdzą", a za socjalne serwituty płacimy wszyscy. Sytuacja zaczyna się komplikować, gdy kogoś z owej twierdzy trzeba eksmitować.

Jeszcze niedawno, z powodu luki w przepisach, całkiem realny był powrót eksmisji na bruk. Teraz już wiadomo, że, na szczęście, nie będzie to możliwe. Są nowe przepisy, niestety są i stare problemy. Nadal brakuje porządnego, systemowego rozwiązania, które powinno w równym stopniu uwzględniać interesy eksmitowanych, gmin oraz właścicieli mieszkań.

Reklama
Komentarze
Bogusław Chrabota: Czy Zbigniew Ziobro będzie w Budapeszcie bezpieczny
Materiał Promocyjny
Czy polskie banki zbudują wspólne AI? Eksperci widzą potencjał, ale też bariery
Komentarze
Michał Szułdrzyński: Niedoszłe męczeństwo Zbigniewa Ziobry. Budapeszt znów zaszkodzi PiS
Komentarze
Estera Flieger: Jak polubić 11 listopada. Wylogować się do świętowania
Komentarze
Artur Bartkiewicz: Zbigniew Ziobro bez odznaki szeryfa nie okazał się kowbojem
Materiał Promocyjny
Urząd Patentowy teraz bardziej internetowy
Komentarze
Michał Szułdrzyński: Działka pod CPK odkupiona przez państwo. Teraz tylko PiS ma problem z tą aferą
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama