Jewgienij Pluszczenko został okradziony. Stracił miliony rubli

Słynny łyżwiarz figurowy Jewgienij Pluszczenko poinformował, że stracił 31 mln rubli, czyli ponad 2 mln złotych. Oszust wyłudził pieniądze na budowę obiektu łyżwiarskiego - informuje Onet.pl

Publikacja: 25.05.2022 21:19

Jewgienij Pluszczenko został okradziony. Stracił miliony rubli

Foto: kremlin.ru

O oszustwie poinformowała partnerka Pluszczenki, Jana Rudkowska. Przekazała, że 33-latek pod pretekstem problemów z dostępem do banków otrzymał od pary 31 mln rubli, czyli nieco ponad 2 mln zł.

Kwota ta miała być przeznaczona na zakup materiałów potrzebnych na budowę obiektu łyżwiarskiego.

Dodatkowo para miała stracić 99 mln rubli, ponieważ spółka spółka PSK MET KON nie wywiązała się z umowy.

Pluszczenko to jeden z najbardziej utytułowanych łyżwiarzy w historii, dwukrotnie zdobył olimpijskie złoto.

Otwarcie popiera działania Władimira Putina. "Jestem dumny z bycia Rosjaninem. Urodziłem się w wielkiej Rosji, w Kraju Chabarowskim. Długo żyłem w Wołgogradzie — Stalingradzie. Broniłem barw ekipy z Sankt Petersburga, a teraz żyję i pracuję w Moskwie. Zdobyłem łącznie cztery medale olimpijskie na czterech różnych imprezach dla swojej ojczyzny — Rosji. Stop rasizmowi! Stop ludobójstwu! Stop faszyzmowi!" - napisał po rozpoczęciu inwazji na Ukrainę.

O oszustwie poinformowała partnerka Pluszczenki, Jana Rudkowska. Przekazała, że 33-latek pod pretekstem problemów z dostępem do banków otrzymał od pary 31 mln rubli, czyli nieco ponad 2 mln zł.

Kwota ta miała być przeznaczona na zakup materiałów potrzebnych na budowę obiektu łyżwiarskiego.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Inne sporty
Rosjanie i Białorusini na igrzyskach w Paryżu. Jak umiera olimpijski ruch oporu
Inne sporty
Rusza Grand Prix na żużlu. Bartosz Zmarzlik w pogoni za piątym złotem
Inne sporty
Polacy zaczynają mistrzostwa świata w cheerleadingu. Nadzieje są duże
Inne sporty
Bratobójcza walka o igrzyska. Polacy zaczęli wyścig do Paryża
kolarstwo
Katarzyna Niewiadoma wygrywa Strzałę Walońską. Polki znaczą coraz więcej