Ostatnia szansa na tańszy sprzęt elektroniczny. Ceny pójdą w górę

W 2023 r. ceny rosły, ale szybciej drożała choćby żywność czy chemia gospodarcza. W tym roku ceny elektroniki mogą bardziej wzrosnąć.

Publikacja: 13.02.2024 03:00

Ostatnia szansa na tańszy sprzęt elektroniczny. Ceny pójdą w górę

Foto: Adobe Stock

Jak wynika z analiz Brandly360, firmy specjalizującej się m.in. w monitoringu cen produktów, niemal cały 2023 r. był czasem obniżek cenowych sprzętu elektronicznego.

Trend ten dotyczył wielu kategorii produktowych, w tym m.in. smartfonów czy dysków SSD. Przykładowo ceny Samsunga 990 w zależności od różnych wersji spadały w ub.r. od 200 do nawet 500 zł. W 2024 r. ceny będą jedynie rosły. Pierwszy kwartał 2024 r. to realnie ostania okazja na zakup tańszego sprzętu elektronicznego.

Inflacja nieco mniejsza

Także z danych NielsenIQ wynika, że w ubiegłym roku elektronika, choć nieco drożała, to znacznie mniej niż inne kategorie. W przypadku żywności czy chemii gospodarczej ceny szły w górę dwucyfrowo, a sprzętu – maksymalnie o kilka proc.

Czytaj więcej

Sondaż: Rośnie odsetek Polaków chcących utrzymania zakazu handlu w niedzielę

Firmy podkreślają, że w magazynach producentów i dystrybutorów znajdowały się duże nadwyżki towarów. – Czas ten powoli się kończy, ponieważ sprzedawcy w większości znaleźli już kupców na tańszy sprzęt. Na stanie pozostały ostatnie sztuki. Niebawem do oferty wejdą nowe produkty – zapowiada Wojciech Buczkowski, prezes firmy Komputronik.

Producentom laptopów pomogły rządowe programy, ale w tym roku raczej nie ma co liczyć na ich ponowne edycje, więc ten impuls popytowy się skończy. Z danych opublikowanych na rządowych stronach wynika, że w całej Polsce przystąpiło do niego 4,4 tys. sklepów stacjonarnych oraz 329,4 tys. nauczycieli, którzy wygenerowali we właściwym terminie swoje kody, umożliwiające zakup laptopa. Od października 2023 r. świadczenia zrealizowało 144 027 nauczycieli, co oznacza 43,72-proc. udział w programie. Jego realizacja potrwa do 2025 r.

Do tego obowiązywał program z laptopami dla uczniów czwartych klas szkół podstawowych. Laptopy dla uczniów zostały wybrane w ramach przetargu, w którym wzięło udział pięć firm. – Dostarczyliśmy w jego ramach ponad 100 tys. urządzeń – mówi Andrzej Sowiński, dyrektor zarządzający HP Inc Polska. W ramach tego programu komputery trafiły do ponad 400 tys. uczniów.

W 2023 r. sprzedaż większości kategorii sprzętu elektronicznego spadała, nawet w ujęciu wartościowym. W ciągu roku do końca października 2023 r. sprzedaż sprzętu elektronicznego była niemal 3 proc. mniejsza w ujęciu r./r. Do tego malała wartościowo, co – biorąc pod uwagę wysoki wzrost cen – pokazuje, że ilościowo spadki przekraczają znacząco 10 proc.

Najmocniej, bo 9,8 proc., w tym okresie spadła sprzedaż tzw. elektroniki konsumenckiej, na którą składa się choćby wynik telewizorów, sprzętu audio czy akcesoriów. 8,4 proc. niższa była z kolei sprzedaż komputerów, a 3 proc. – dużego sprzętu AGD, co w ostatnim wypadku było efektem korekty doskonałych wyników z 2022 r.

Konsumenci musieli dużo więcej płacić choćby za żywność, więc w efekcie ograniczali wydatki na kategorie nieuważane za te pierwszej potrzeby, jak chociażby właśnie elektronika.

Czytaj więcej

Gorzko zapłaczemy nad cenami czekolady. Kakao bije rekordy cenowe

Ceny elektroniki. Jest wiele niewiadomych

Pandemia wywindowała ceny elektroniki, sprawiając, że w jej trakcie producenci zintensyfikowali produkcję. Efektem było zapełnienie sklepowych półek. Sprzedawcy borykali się z nadwyżkami towarów mniej więcej od początku 2023 r.

W efekcie wysokiej inflacji i spowolnienia gospodarczego, gdy zainteresowanie konsumentów elektroniką spadło, sklepy – w celu utrzymania płynności – musiały obniżyć swoje marże, co przełożyło się na spadek cen. Jeśli przyjąć za punkt wyjścia rok 2021, a także wskaźnik inflacji, ceny elektroniki spadły średnio o ok. 10 proc.

Inni producenci są na razie ostrożni w deklaracjach odnośnie do kolejnych cenników. – W ostatnim czasie obserwujemy stabilizację w zakresie dostępności oraz cen surowców i materiałów do produkcji. Mamy nadzieję, że to zjawisko utrzyma się przez cały rok. To zdecydowanie powinno wpłynąć pozytywnie na ceny – mówi Krzysztof Nagodziński, członek zarządu BSH w Polsce.

– Sytuacja na rynku jest jednak dynamiczna i trudno obecnie prognozować, jak się zmieni. Trzeba pamiętać, że nadal mamy stosunkowo wysoką inflację oraz że jest wiele czynników, które wpływają na wysokość cen, a które dzisiaj są też niestabilne – dodaje.

Firmy podkreślają, że trzeba także wziąć pod uwagę jeszcze to, że ostateczne ceny produkowanych przez nie urządzeń ustalają ich dystrybutorzy, a na ich wysokość mają wpływ koszty prowadzenia ich działalności gospodarczej. I to od tego, jak dzisiaj te koszty będą się kształtowały, zależeć będzie faktyczny wskaźnik wzrostu cen.

– Producenci informują, że wzrost kosztów powoduje, że następne partie dostaw produktowych będą w wyższych cenach. Użytkownicy mogą więc jeszcze w tym momencie skorzystać z promocji i obniżek cen wynikających z wycofywania produktów – przekonuje Radosław Olejniczak, dyrektor działu zakupów w Komputronik.

Jak wynika z analiz Brandly360, firmy specjalizującej się m.in. w monitoringu cen produktów, niemal cały 2023 r. był czasem obniżek cenowych sprzętu elektronicznego.

Trend ten dotyczył wielu kategorii produktowych, w tym m.in. smartfonów czy dysków SSD. Przykładowo ceny Samsunga 990 w zależności od różnych wersji spadały w ub.r. od 200 do nawet 500 zł. W 2024 r. ceny będą jedynie rosły. Pierwszy kwartał 2024 r. to realnie ostania okazja na zakup tańszego sprzętu elektronicznego.

Pozostało 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Handel
Joe Biden karze chińskie firmy. To odwet za incydent z zeszłego roku
Handel
Ukraińskie płody rolne płyną morzem do odbiorców. Maliny podbiły rynek USA
Handel
Piechocki, LPP: Nie pozwę Hindenburg Research za raport o nas w Rosji. Na razie
Handel
Wojna cenowa cieszy konsumentów, ale coraz mocniej uderza w firmy handlowe
Materiał Promocyjny
Dlaczego warto mieć AI w telewizorze
Handel
Ofiary wojny cenowej. Za szalone promocje ktoś w końcu zapłaci