Niemal 60 proc. osób uważa, że w ciągu roku ich sytuacja finansowa się pogorszyła. Nawet w środku pandemii podobnych deklaracji było o połowę mniej – wynika z grudniowego badania GfK Current Consumer Mood, które „Rzeczpospolita” poznała jako pierwsza. Dla gospodarki to fatalne informacje.
Aż 60 proc. gospodarstw domowych ocenia, że ich sytuacja w rok się pogorszyła. Także oszczędności Polaków topnieją w zastraszającym tempie. Z grudniowych danych GfK, które „Rzeczpospolita” opisuje jako pierwsza, wynika, że jedynie 15 proc. konsumentów posiada pieniądze, które starczą na dłużej niż pół roku.
– Z kolei aż 42 proc. Polaków deklaruje, że zgromadzone oszczędności umożliwią im utrzymanie się przez maksymalnie trzy miesiące – mówi Dominika Grusznic-Drobińska, dyrektor w GfK. – Co piąty Polak deklaruje, że jest to znaczne pogorszenie. Są to najsłabsze wyniki w historii badania GfK „Current Consumer Mood”. Mamy do czynienia z pesymizmem konsumenckim, jakiego nie obserwowaliśmy w ciągu ostatnich dwóch lat, nawet w pandemicznym 2020 roku – dodaje.
Idą trudne miesiące
Zdaniem ekonomistów trudno o gorsze wieści dla gospodarki. – Wraz ze wzrostem inflacji coraz gorzej oceniamy nasze perspektywy na przyszłość, szczególnie że wynagrodzenia w ujęciu realnym tracą swoją siłę nabywczą. Nawet w tej mniejszej części społeczeństwa posiadającej oszczędności obserwujemy coraz szybszą utratę poczucia bezpieczeństwa proporcjonalnie do szybkości wyczerpywania się zasobów – mówi Anna Czarczyńska z Katedry Ekonomii Akademii Leona Koźmińskiego.
– Dobry nastrój się skończył. Coraz mniej przekonuje nas sentencja, że „jakoś to będzie”. Okres przedświąteczny w normalnych warunkach jest czasem wzmożonych zakupów. Tymczasem po względnie optymistycznym 2019 roku, będącym czasem realizowania odłożonej konsumpcji z czasów pandemii, mamy teraz do czynienia z wyraźnym trendem spadkowym nie tylko w wielkościach sprzedaży detalicznej, ale też w dołującym poziomie wskaźnika ufności konsumenckiej – dodaje.