Giełda niemal przez cały dzień utrzymywała się nieco powyżej zamknięć z dnia poprzedniego. Jednak dopiero na godzinę przed końcem notowań indeksy zaczęły nieco spadać, tracąc utrzymywane przez wiele godzin poziomy. Ostatecznie wskaźnik szerokiego rynku stracił w czwartek 0,15 proc., indeks blue chips 0,25 proc., WIG50 0,21 proc., a WIG250 0,39 proc. względem środowego zamknięcia notowań. Ruchom tym towarzyszyły jednak dość niskie obroty (ok. 647 mln zł).

W gronie blue chips pozytywnie wyróżniał się Alior Bank, którego akcje urosły ostatecznie o 3,2 proc. Zwyżki to nic innego jak reakcja na dobre wyniki finansowe za III kwartał. Spółka zarobiła bowiem 70,07 mln zł, wobec oczekiwanych 63 mln zł. Co więcej, powodów do optymizmu dostarczył także prezes grupy Wojciech Sobieraj, który ocenił, że bank może zarobić w 2014 r. nawet 300 mln zł, co byłoby wynikiem znacznie lepszym niż rok wcześniej. Optymizm towarzyszył też inwestorom Lotosu (1 proc.), Tauronu (1 proc.), PGNiG (0,8 proc.) oraz PKN Orlen (0,5 proc.). Zyskiwał też PZU (0,4 proc.), który dzień wcześniej notował ponad 4-proc. przecenę akcji wskutek kary nałożonej przez KNF i obniżki rekomendacji Goldman Sachs. Rozczarowywał natomiast PKO BP. Największy polski bank zakończył notowania 1,4 proc. pod kreską. Spółka ta opublikowała wyniki finansowe za III kwartał, które były nawet lepsze od oczekiwań, ale jednocześnie zapowiedziała możliwość spadku marży odsetkowej i wyraziła obawy o kondycję sektora w 2015 r.

Niewykluczone, że to Amerykanie popsuli humor inwestorom z Warszawy. Ci dość nerwowo zareagowali na słowa Mario Draghiego, szefa EBC o zleceniu przygotowania programów działań w ramach „niestandardowej polityki". Budzi to pole do spekulacji i domysłów inwestorów, którzy będą się zastanawiać na jakie kroki zdecyduje się EBC i kiedy je ostatecznie wprowadzi. Po nerwowej reakcji S&P500 wrócił jednak nad kreskę i o godz. 17.40 zyskiwał 0,12 proc.

W samej Europie nastroje były podzielone. Rosyjski RTS tracił w czwartek 3,5 proc., turecki XU100 1,8 proc. ale już francuski CAC40 zyskiwał 0,5 proc., niemiecki DAX 0,6 proc., a białoruski SOFIX wzrósł o 1,6 proc.