Korzystając z dobrych nastrojów na zagranicznych  parkietach, inwestorzy handlujący na giełdzie w Warszawie z dużym zapałem zabrali się do odrabiania strat. Dominacja popytu sprawiła, że indeks WIG20 bardzo szybko wypracował solidną przewagę, którą na finiszu sesji zdołał jeszcze powiększyć, kończąc notowania 2,05 proc. na plusie. Niewiele gorzej wypadł WIG, zyskując 1,86 proc. Z początkiem nowego tygodnia optymizm wrócił na rynki akcji, stwarzając dogodne warunki do odreagowania piątkowej przeceny wywołanej słabszymi od oczekiwań danymi z amerykańskiego rynku pracy. Inwestorów handlujących na krajowej giełdzie do zakupów przekonały pozytywne nastroje na pozostałych europejskich rynkach akcji, choć warto zauważyć, że nigdzie w Europie zwyżki głównych indeksów nie były tak przekonujące, jak w Warszawie. Obniżka perspektywy ratingu kredytowego Polski przez agencję Fitch nie zrobiła żadnego wrażenia na inwestorach, którzy zdają się nadal mocno wierzyć w polskie akcje.

Akcje banków wróciły na radary inwestorów, Bumech i Grenevia na celowniku

W Warszawie beneficjentami poprawy nastrojów byli głównie posiadacze akcji największych firm, które w komplecie zakończyły poniedziałkową sesję na plusie. Największym zainteresowaniem kupujących cieszyły się walory banków, odreagowujące mocne spadki z poprzednich sesji. Dobrą zeszłotygodniową passę kontynuowały akcje Allegro, PGE i Orlenu, co przełożyło się na wyraźne przyspieszenie tempa odbicia ich notowań. Jednocześnie mocno w tyle zostały papiery KGHM i Dino, notując najmniej okazałe zwyżki w indeksie.

Pozytywne nastroje zdominowały również szeroki rynek akcji, co pozytywnie przełożyło się na kursy zdecydowanej większości mniejszych firm. Najwięcej powodów do zadowolenia mieli posiadacze akcji Grenevii i Bumechu, które drożały w dwucyfrowym tempie. Obie spółki w ostatnich dniach podały, że chcą mocniej zaistnieć w sektorze obronnym. Dla Bumechu była to już dziewiąta wzrostowa sesja z rzędu. Warto zauważyć, że w tym czasie jego akcje zdołały już podwoić swoją wartość.