Niesmacznie i kropka, czyli fiasko rosyjskiej podróbki McDonald’sa

Sieć „Wkusno i Toczka” (Smacznie i Kropka) zastąpiła w Rosji amerykański fast food, który opuścił ten rynek po rosyjskiej agresji na Ukrainę. Wszystko miało być jak w McDonald’sie, ale swojskie, więc lepsze. Sieć jednak pogrążyła się w stratach.

Publikacja: 30.03.2023 12:37

Smacznie i Kropka, zastąpiła sieć McDonald's w Rosji

Smacznie i Kropka, zastąpiła sieć McDonald's w Rosji

Foto: Metro Москва/ Wikimedia

Przychody firmy Sistema PBO (właściciela sieci „Wkusno-i Toczka") za 2022 r. według rosyjskich standardów rachunkowości (różnią się od międzynarodowych - pokazują lepsze wyniki rosyjskich firm) zmniejszyły się o 2,3 proc. w ujęciu rocznym do 73,5 mld rubli. Sieć odnotowała stratę w wysokości 11,3 mld rubli rubli, wynika ze sprawozdania finansowego spółki, informuje RIA Nowosti.

„Porównywanie wskaźników z 2022 r. z 2021 r. jest błędne, ponieważ restauracje sieci nie działały od połowy marca do czerwca i stopniowo otwierały się ponownie do końca września. Firma dużo zainwestowała w ponowne otwarcie. Nie od razu dostępne były wszystkie pozycje menu, a usługi nie zostały natychmiast wznowione – na przykład dostawa. (…) Ale wyniki stycznia i lutego tego roku są wyższe niż w analogicznych miesiącach 2022 r.” – tłumaczy się firma.

Czytaj więcej

Rosyjskie dane gospodarcze są pełne dziur. Kreml utajnia część statystyk

Frytki będą za trzy lata

Amerykańska sieć fast foodów McDonald's zawiesiła działalność w Rosji w marcu 2022 r., a później zdecydowała się całkowicie opuścić rynek i sprzedać swój biznes. Kupił go licencjobiorca firmy Aleksander Gowor, teraz zarządza restauracjami pod nową marką „Wkusno - i Toczka”. Pierwsza restauracja pod nową marką została otwarta w Moskwie 12 czerwca 2022 roku.

Zaraz potem zaczęły się problemy z ziemniakami. Z menu zniknęły frytki. Sieć tłumaczyła, że w Rosji jest nieurodzaj, a sankcje uniemożliwiają import. Problemy z ziemniakami odpowiedniej jakości są do dziś. W tym tygodniu sieć ogłosiła, że za 2,5-3 lata będzie miała własne frytki, dzięki współpracy z jednym z rosyjskich kombinatów rolnych. Odpowiednie nasiona zostały już zakupione.

Czytaj więcej

McDonald’s opuszcza Rosję po ponad 30 latach na dobre

Klientom sieci nie smakuje też serwowane w rosyjskiej sieci mięso czy kapusta; narzekają na mały wybór lodów i deserów. Oleg Parojew, dyrektor generalny „Wkusno - i Toczka”, w rozmowie z gazetą RBK pochwalił się, że firma była w stanie zastąpić rosyjską produkcją wszystkie używane sosy. Dziś udział importowanych surowców w menu sieci wynosi jedną trzecią.

„Nie ma jeszcze wystarczającej ilości mięsa, aby umieścić je we wszystkich naszych kanapkach, więc to mięso musi być importowane…

Oleg Parowej dyrektor „Wkusno i Toczka"

Parojew mówił także o substytucji importu w zakresie wyposażenia technicznego. "Sytuację pogarsza fakt, że mamy nietypowe frytkownice i grille, i bardzo zaawansowany technologicznie sprzęt, który jest połączony ze skomplikowanymi inteligentnymi systemami informatycznymi do kas i kiosków. Trudno to zastąpić rosyjską produkcją czy importować – przyznał prezes.

Zbyt inteligentne frytkownice

„Ale znaleźliśmy opcję: testujemy sprzęt, który jest produkowany w Turcji. A teraz chcemy przejść do dużego projektu przy wsparciu ministerstwa przemysłu, aby rozwinąć produkcję tak zawansowanych intelektualnie elementów wyposażenia w Rosji” – dodał. Jak to zrobią? Rozbiorą na drobne amerykański sprzęt i metodami prób i błędów będą starali się zrobić własne podróbki.

W planach sieci nie ma otwierania restauracji na okupowanych przez Rosję terytoriach Ukrainy - Ługańsku i Doniecku, a także w obwodzie zaporoskim i chersońskim.

„Nowo terytoria nie są jeszcze uwzględnione w naszych planach ze względu na dużą ilość trudności logistycznych związanych z tym, jak w zasadzie można tam cokolwiek dostarczyć” – powiedział.

Czytaj więcej

Exodus firm z Rosji trwa. Polska w światowej czołówce

Zaznaczył przy tym, że firma liczy na otwarcie w najbliższym czasie pierwszych restauracji w obwodzie irkuckim. „Jesteśmy już obecni w 62 podmiotach wchodzących w skład Rosji. Pod względem porównywalnego ruchu i sprzedaży jesteśmy teraz lepsi niż McDonald's w tym samym czasie rok temu” - stwierdził Rosjanin.

Najwyraźniej zapomniał, że w marcu 2022 r restauracje amerykańskiej sieci zostały w Rosji zamknięte.

Przychody firmy Sistema PBO (właściciela sieci „Wkusno-i Toczka") za 2022 r. według rosyjskich standardów rachunkowości (różnią się od międzynarodowych - pokazują lepsze wyniki rosyjskich firm) zmniejszyły się o 2,3 proc. w ujęciu rocznym do 73,5 mld rubli. Sieć odnotowała stratę w wysokości 11,3 mld rubli rubli, wynika ze sprawozdania finansowego spółki, informuje RIA Nowosti.

„Porównywanie wskaźników z 2022 r. z 2021 r. jest błędne, ponieważ restauracje sieci nie działały od połowy marca do czerwca i stopniowo otwierały się ponownie do końca września. Firma dużo zainwestowała w ponowne otwarcie. Nie od razu dostępne były wszystkie pozycje menu, a usługi nie zostały natychmiast wznowione – na przykład dostawa. (…) Ale wyniki stycznia i lutego tego roku są wyższe niż w analogicznych miesiącach 2022 r.” – tłumaczy się firma.

Pozostało 80% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Gastronomia
KFC zamyka ponad 100 lokali przez propalestyński bojkot
Gastronomia
McDonald’s ruszył z nową kampanią. Nie skierował jej do klientów
Gastronomia
Dopłaty za sztućce, słońce i widok. Hiszpańskie pomysły na naciąganie gości
Gastronomia
McDonald’s: Ta gigantyczna awaria to nie nasza wina
Gastronomia
Wielka awaria w McDonald's. Zamknięte restauracje
Materiał Promocyjny
20 lat Polski Wschodniej w Unii Europejskiej