Niedopuszczalny i niewyobrażalny – takich przymiotników użył wczoraj Jose Barroso, przewodniczący Komisji Europejskiej, opisując stan kryzysu gazowego. Spór między Rosją i Ukrainą już drugi tydzień pozbawia energii europejskich odbiorców. Bruksela jest już zmęczona wzajemnym obwinianiem się przez obie strony. – Firmom w Unii będziemy pomagać składać pozwy sądowe przeciwko Rosji i Ukrainie. A rządom zaproponujemy wspólną politykę energetyczną – powiedział Barroso. Komisja chce, by unijne firmy wspólnie szukały alternatywnych źródeł energii i tras przesyłowych.
Tymczasem szef Naftogazu Ołeh Dubyna oświadczył, że Ukraina nie obawia się ewentualnych pozwów ze strony odbiorców gazu, gdyż to „nie ona zawarła z nimi umowy o dostawach paliwa”. Mimo to właśnie przeciw Ukrainie powództwo wytoczył już koncern naftowy Emfesz, a podobny krok zapowiedział serbski Srbijagas.
Jednak zarówno pozwy, jak i wspólna polityka energetyczna będą działały w długim terminie. Na razie trzeba przekonać Gazprom i Naftogaz do porozumienia się odnośnie do warunków tranzytu. Wczoraj unijni obserwatorzy mieli już prawie pełen dostęp do punktów przesyłowych w Rosji i na Ukrainie. – Są jeszcze pewne problemy w Kijowie, ale pracujemy nad tym – mówił Barroso. Na razie jednak eksperci nie mają czego oglądać, bo gaz nie płynie. Unia Europejska rozmawia z Rosją i Ukrainą o tranzycie, ale nie chce pośredniczyć w ich dwustronnym sporze handlowym. Nie chce też wchodzić w szczegółowe negocjacje techniczne i wzywa obie strony do wznowienia tranzytu. – W sprawach technicznych muszą się sami porozumieć – powiedział Barroso.
[wyimek]120 dni zamiast 90 mają wynosić obowiązkowe rezerwy gazu dla każdego z krajów Unii[/wyimek]
Kryzys gazowy był wczoraj przedmiotem debaty w Parlamencie Europejskim w Strasburgu. Eurodeputowani pytali, czy kryzys spowoduje przyspieszenie prac nad gazociągiem Nabucco, który miałby tłoczyć gaz do UE z regionu Morza Kaspijskiego przez Turcję. Czeski premier Mirek Topolanek jest w tej sprawie realistą. – Nabucco może być alternatywą, ale tylko gdy będzie dla niego zasilanie – powiedział.