Kryzys w systemie wymiaru sprawiedliwości pogłębia się. Jako jego użytkownik mam realne powody do troski. Co więcej, dzięki wykorzystaniu tego systemu zarabiam na chleb. Jestem zatem osobiście zainteresowany, aby funkcjonował jak najlepiej. Dalej piszę o sprawach cywilnych, na których znam się najlepiej.
Głównym aktualnie problemem miałaby być niejasność, kto jest, a kto nie jest sędzią. Ten problem na poziomie prawnym jest nierozwiązywalny. Z jednej strony istnieją orzeczenia podające w wątpliwość legalność aktualnej Krajowej Rady Sądownictwa. Z drugiej powtarzana jest narracja o suwerennym i wyłącznym prawie każdego kraju Unii Europejskiej do określania ram ustrojowych krajowego organu organizującego ustrój i pracę sądów.