Antykryzysowa ofensywa UE

Winne kryzysu są rządy, rynki finansowe i Stany Zjednoczone – uważa przewodniczący Komisji Europejskiej Jose Manuel Barroso. Dla ratowania Europy chce więcej władzy

Publikacja: 29.09.2011 13:15

Szef Komisji Europejskiej wygłasza orędzie o stanie UE

Szef Komisji Europejskiej wygłasza orędzie o stanie UE

Foto: AFP

Korespondencja z Brukseli

Parlament Europejski przegłosował w środę tzw. sześciopak – pakiet sześciu aktów prawnych reformujących zarządzanie gospodarcze w UE. – Mamy potężną broń przeciw przyszłemu kryzysowi. Nie cofniemy zegara, ale sześciopak zapewni wiarygodną politykę budżetową państw członkowskich w przyszłości – skomentował wyniki głosowania Jerzy Buzek, przewodniczący PE. Do kompromisu między PE a rządami unijnymi doprowadziła polska prezydencja.

Nowy zestaw regulacji jest wzmocnieniem istniejącego już paktu stabilizacji i wzrostu. Przewiduje większe, wcześniejsze i bardziej efektywne sankcje dla państw łamiących dyscyplinę fiskalną. Depozyty, a w konsekwencji kary sięgające 0,1 proc. PKB będą musieli płacić członkowie strefy euro niewypełniający rekomendacji KE. Za oszustwa statystyczne ukrywające prawdziwą wartość długu i deficytu kara wyniesie 0,2 proc. PKB. Sankcjonowane będzie nie tylko, jak dotychczas, przekroczenie limitu deficytu 3 proc. PKB, ale także 60 proc. PKB limitu długu publicznego. Rekomendacji KE dla rządu nie będzie już można odrzucić mniejszością blokującą. Dla uniknięcia kary państwo naruszające przepisy będzie musiało zdobyć poparcie większości rządów.

Sześciopak to nie tylko kary, ale i prewencja. Bruksela będzie wkraczać wcześniej dzięki wprowadzeniu tzw. semestru europejskiego – co roku rządy będą musiały przedstawić projekt budżetu narodowego swoim partnerom z UE, jeszcze zanim prześlą go do własnego parlamentu. Poza tym KE ma opracować zestaw wskaźników analizujących nie tylko sytuację budżetową, ale też słabości strukturalne gospodarki, jak zadłużenie firm i gospodarstw domowych, bilans płatniczy, sytuację na rynku pracy itp. I tu też będzie mogła wydawać rekomendacje, choć na razie nie wiadomo jeszcze w szczegółach, jak będzie to wyglądać. – W najbliższych tygodniach przygotujemy konkretne akty prawne – zapowiedział Jose Manuel Barroso.

Poza sześciopakiem ratunkiem na kryzys w dłuższym terminie mają być nowe regulacje dla rynków finansowych, a także – od 1 stycznia 2014 roku – podatek od transakcji finansowych. Jak pisaliśmy we wczorajszej „Rz", KE zaproponowała, aby wynosił on 0,1 proc. dla akcji i obligacji, a 0,01 proc. dla instrumentów pochodnych. – To kwestia uczciwości. Jeśli nasi rolnicy, pracownicy i cały sektor gospodarczy dają coś społeczeństwu, to sektor bankowy też powinien – powiedział Barroso. Może to przynieść dochody roczne w wysokości nawet 57 mld euro.

Te wszystkie rozwiązania mają jednak chronić UE i strefę euro dopiero przed nowym kryzysem. Na razie nie może sobie ona poradzić z obecnym. Szef KE wystąpił wczoraj w Parlamencie Europejskim z dorocznym orędziem o stanie UE. Przed obliczem eurodeputowanych przypuścił bezprecedensowy atak na unijne rządy, które – według niego – nie radzą sobie z kryzysem. Bo wybrały metodę ustaleń międzyrządowych, a nie działań wspólnotowych kierowanych przez KE. – Nie potrzebujemy gospodarczego rządu. Mamy Komisję Europejską – emocjonował się Barroso, czyniąc wyraźnie przytyk do francuskiego pomysłu tworzenia nowych instytucji dla strefy euro.

Mówił rządom, żeby podziękowały innym (w domyśle USA) za dobre rady. I obiecywał działania, jeśli dostanie więcej władzy. W tym celu KE zamierza w najbliższych tygodniach zaproponować, jak wzmocnić Europejski Fundusz Stabilności Finansowej, a także wcześniej niż w planowanym terminie – w połowie 2014 r. – powołać do życia jego następcę – europejski mechanizm stabilizacyjny. Premier Słowacji Iveta Radiczova oświadczyła wczoraj, że głosowanie parlamentu nad  EFSF odbędzie się jeszcze przed zaplanowanym na 17-18 października szczytem przywódców UE .Media spekulują, że możliwości pożyczkowe EFSF miałyby zostać zwiększone z obecnych 440 mld euro do 2 – 3 bln euro. Barroso obiecał też eurodeputowanym, że zgłosi propozycję wspólnych euroobligacji strefy euro.

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki

a.slojewska@rp.pl

Korespondencja z Brukseli

Parlament Europejski przegłosował w środę tzw. sześciopak – pakiet sześciu aktów prawnych reformujących zarządzanie gospodarcze w UE. – Mamy potężną broń przeciw przyszłemu kryzysowi. Nie cofniemy zegara, ale sześciopak zapewni wiarygodną politykę budżetową państw członkowskich w przyszłości – skomentował wyniki głosowania Jerzy Buzek, przewodniczący PE. Do kompromisu między PE a rządami unijnymi doprowadziła polska prezydencja.

Pozostało 89% artykułu
Finanse
Polacy ciągle bardzo chętnie korzystają z gotówki
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Finanse
Najwięksi truciciele Rosji
Finanse
Finansowanie powiązane z ESG to korzyść dla klientów i banków
Debata TEP i „Rzeczpospolitej”
Czas na odważne decyzje zwiększające wiarygodność fiskalną
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Finanse
Kreml zapożycza się u Rosjan. W jeden dzień sprzedał obligacje za bilion rubli