Janka, kobieta z żelaznym kręgosłupem

Dwunaste Dwa Brzegi startują w sobotę, tradycyjnie imprezy odbywać się będą w Kazimierzu nad Wisłą, Janowcu i w Mięćmierzu.

Publikacja: 26.07.2018 18:55

Kadr z filmu „Janka”, opowieści o Janinie Ochojskiej

Kadr z filmu „Janka”, opowieści o Janinie Ochojskiej

Foto: Dwa brzegi

Dwunasta edycja Festiwlau Dwa Brzegi startują w sobotę, tradycyjnie imprezy odbywać się będą w Kazimierzu nad Wisłą, Janowcu nad Wisłą i Męćmierzu.

Wśród dziesiątek imprez tego festiwalu filmu i sztuki goście będą mogli m.in. zobaczyć w Galerii Artloch wystawę Piotra Fąfrowicza, związanego z Kazimierzem od wielu lat. – Spędzam tu większą część roku, ale związki mojej rodziny z nim trwają od ponad 90 lat, brat mojej babci zbudował tu letni dom już w latach 30. ubiegłego wieku – opowiada artysta. – Jestem kolejnym pokoleniem, które te związki podtrzymuje. Mam tu dom i pracownię.

Tego malarza i ilustratora książek dla dzieci bywający w Kazimierzu znają także jako autora zabawnych etykietek firmujących miejscowe piwo. Fąfrowicz zarzeka się jednak, że nie jest malarzem Kazimierza. – Zajmuję się tym sporadycznie, bo mało atrakcyjne jest obmalowywanie tak już obmalowanego miejsca – uważa.

Wystawa „Kazimierz na wesoło”, który zobaczą widzowie tegorocznych Dwóch Brzegów wcale nie będzie wystawą zabawną.

– Tytuł wystawy jest przewrotny– wyjaśnia Piotr Fąfrowicz. – Pokażę, jak z normalnego, pięknego miejsca Kazimierz przeobraża się w wesołe miasteczko. Powoli robi się z niego Las Vegas, a życie staje się dla mieszkańców nie do zniesienia: tłumy ludzi, zadeptane, zajeżdżone wąwozy. Tempo zmian jest nie do wytrzymania. Dziś Kazimierz cierpi na przesycenie ludźmi, zresztą jak i wiele innych turystycznych miejsc na świecie. Mam nadzieję, że moje rysunki będą stanowiły zachętę do refleksji na ten temat, bo Kazimierz krzyczy: ratunku!

Wystawie będzie towarzyszyła promocja książki „Naga prawda, czyli trzy rozbiory Polski” ze zbiorem anegdot napisanych przez Leszka Mazana, a zilustrowanych przez Piotra Fąfrowicza.

Jedną z ciekawszych propozycji filmowych Dwóch Brzegów jest dokument „Janka”  Adeli Kaczmarek–Siwińskiej o Janinie Ochojskiej. Dotąd autorka realizowała tylko filmy animowane, to jej dokumentalny debiut. Na pytanie, skąd wziął się pomysł, by nakręcić film o szefowej Polskiej Akcji Humanitarnej,  wyjaśnia:

- Osiem lat temu przeczytałam wywiad– rzekę „Niebo to inni”, którego była bohaterką. Opowiadała wiele o swoim dzieciństwie pełnym pobytów w szpitalu i ośrodkach rehabilitacyjnych. To był kontrast między tym, jak wiele osiągnęła, a jak trudne były wczesne lata jej życia. Nurtowało mnie też pytanie, skąd czerpie swoją siłę, bo należy do ludzi, które pojawiając się, skupiają wokół siebie innych. To były impulsy, żeby namówić ją na filmowy portret.

W filmie czas szpitalnego dzieciństwa spowodowanego chorobą polio, leżeniem w żelaznym płucu, operacjami i rehabilitacją, ilustrują subtelne, refleksyjne animacje z muzyką Grzegorza Turnaua, a także archiwalne materiały filmowe z ośrodków, w których przebywała Ochojska. Ona sama mówi w filmie: „Bardzo lubiłam patrzeć w niebo i tak myślałam, że tam jest mój świat. Że ludzie mnie nie zrozumieją, nie zaakceptują. Dlatego lepiej jest się oddzielić, zająć czymś, co jest ważne – wszechświatem, astronomią. Miałam poczucie, że to mi da władzę”.

Dostała od lekarza książkę, po której przeczytaniu zdecydowała, że zostanie astronomem. Na studia pojechała do Torunia, to był jej pierwszy samodzielny wyjazd poza sanatorium i dom. „Nie bałam się, że będą patrzeć na moje kule. W ogóle niczego się nie bałam. Studiowanie astronomii doprowadziło mnie do znalezienia tajemnicy” – zwierza się w filmie. W duszpasterstwie akademickim jezuitów spotkała grupę ważnych dla niej ludzi. Archiwalia pokazują ich na szlaku m.in. z ks. Józefem Tischnerem. „Bóg po prostu jest” – mówi Janina Ochojska. – Jakby szukać dowodów to wystarczy popatrzeć na moje życie. Widzę, że jest w tym całość. Wszystko co się działo, miało sens”.

Film pokazuje, że dzielność Ochojskiej zaczęła się w najtrudniejszym czasie dzieciństwa pełnego fizycznego bólu. Wspomina: „Mówiono nam: musisz być dzielna, musisz pomagać innym, możesz robić to co inni, jesteś taka jak inni. Wzrastałam wśród ludzi takich samych jak ja i to mi dawało poczucie siły. Nasza grupa spotyka się do dzisiaj”.

Zagrożona wtórnym paraliżem wyjechała do Francji na skomplikowaną operację. „Mam teraz żelazny kręgosłup – śmieje się dziś. – To jest konstrukcja tak trwała, że gdy w 1994 roku spadłam do przepaści wracając z Sarajewa, nic mi się nie stało”.
We Francji poznała nowych przyjaciół, a także Alaina Michela. Spotkanie z nim – jak twierdzi – odmieniło jej życie. „Gdyby nie ono, pewnie byłabym dziś pracownikiem naukowym i nie byłoby Polskiej Akcji Humanitarnej” – mówi. W 1983 roku Michel założył organizację pomagającą Polsce, dostarczającą leki i specjalistyczną żywność. Potem razem z nim brała udział w akcji sprowadzenia dzieci z obozów w Bośni do rodzin francuskich. Tam po raz pierwszy zobaczyła tragiczne skutki wojny. Wracając wiedziała, że chce zorganizować konwój z Polski. „Po pierwszej audycji w Trójce do której trafiłam przypadkowo rozdzwoniły się telefony i wszystko stało się gotowe” – wspomina Ochojska.

W ciągu siedmiu lat, kiedy powstawał film, zaszło wiele nieprzewidzianych przez reżyserkę zmian.

- Od początku zaskakująca była otwartość i ciepło bohaterki, bo jest zasadniczą i zdecydowaną, konkretną osobą – wspomina Adela Kaczmarek – Fascynowało mnie, że jest bardzo wierzącą osobą, choć nie była nią od dzieciństwa. Odbyłyśmy wiele rozmów filozoficzno-religijnych, opowiadała m.in., że jednym z najistotniejszych dla niej autorytetów był Jerzy Turowicz. Moje życie zmieniło się. Jeśli ktoś powiedziałby mi, gdy rozpoczynałam pracę nad filmu, że ochrzczę się, a Janka będzie moją matką chrzestną, nie uwierzyłabym. A tak się stało.

Festiwal Dwa Brzegi potrwa do 5 sierpnia.

Dwunasta edycja Festiwlau Dwa Brzegi startują w sobotę, tradycyjnie imprezy odbywać się będą w Kazimierzu nad Wisłą, Janowcu nad Wisłą i Męćmierzu.

Wśród dziesiątek imprez tego festiwalu filmu i sztuki goście będą mogli m.in. zobaczyć w Galerii Artloch wystawę Piotra Fąfrowicza, związanego z Kazimierzem od wielu lat. – Spędzam tu większą część roku, ale związki mojej rodziny z nim trwają od ponad 90 lat, brat mojej babci zbudował tu letni dom już w latach 30. ubiegłego wieku – opowiada artysta. – Jestem kolejnym pokoleniem, które te związki podtrzymuje. Mam tu dom i pracownię.

Pozostało 90% artykułu
Film
„28 lat później”. Powrót do pogrążonej w morderczej pandemii Wielkiej Brytanii
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Film
Rekomendacje filmowe: Wchodzenie w życie nigdy nie jest łatwe
Film
Kryzys w polskiej kinematografii. Filmowcy spotkają się z ministrą kultury
Film
Najbardziej oczekiwany serial „Sto lat samotności” doczekał się premiery
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Film
„Emilia Perez” z największą liczbą nominacji do Złotego Globu