Ocalały z Treblinki

Są przeżycia tak silne, że determinują ludzki los. Tak jak w przypadku Samuela Willenberga, dla którego najważniejszy punkt odniesienia dla jego długiego życia wciąż stanowi wojna.

Aktualizacja: 03.08.2015 09:05 Publikacja: 03.08.2015 08:00

Foto: TVP 2

90-letni bohater filmu Jana Kidawy-Błońskiego według scenariusza Tomasza Taraszkiewicza tak sumuje swoje życie: – Wychowałem się jako Żyd, cierpiałem jako Żyd, walczyłem jako Żyd – wyznaje przed kamerą.

Urodził się w Częstochowie w 1923 roku. – Tata był Żydem, ale mama, choć uważała się za Żydówkę, była prawosławną Rosjanką. Judaizm przyjęła po moim urodzeniu – wspomina.

Mama Samuela była pielęgniarką w żydowskim szpitalu, tata nauczycielem i artystą. A dokoła były rodziny i żydowskie i polskie żyjące w dobrosąsiedzkim pokoju. Wybuch II wojny światowej zastał Willenbergów w podwarszawskiej Radości. Zgodnie z zaleceniem prezydenta Warszawy Samuel opuścił z innymi młodymi mężczyznami miasto i powędrował na wschód. Tak zaczęła się jego wojenna i żołnierska tułaczka. Był ranny. Dziś, wsparty o laseczkę, przywołuje tragiczne koleje losu, które zabrały mu bliskich i zagnały też do obozu śmierci w Treblince.

Podczas tych wspomnień nieraz płyną mu z oczu łzy, załamuje się głos. Kiedy zobaczył na stosie obozowych ubrań, które sortował, paletko swojej kilkuletniej siostry zrozumiał, co się z nią stało. Także i dziś bardzo trudno mu o tym opowiadać. I do końca życia rodziców nie opowiedział im o tym. – Nie mogłem – mówi ze ściśniętym gardłem.

Widzowie dowiedzą się także, w jaki sposób Wallenberg wydostał się z Treblinki i jak po tych perypetiach odnalazł w Warszawie ojca. Uczestniczył też w Powstaniu Warszawskim.

Po wojnie wyjechał do Izraela. Pracował tam orzez 43 lata w Ministerstwie Rozbudowy. Był głównym mierniczym. Gdy poszedł na emeryturę, nie mógł sobie znaleźć miejsca. W końcu zapisał się na Uniwersytet Trzeciego Wieku, na historię sztuki, malarstwo i rzeźbę, bo sztuka zawsze go interesowała. Zaczął próbować swoich sił w twórczości i to z sukcesami. Ocenia, że pierwsza rzeźba, którą wykonał, w serii „Treblinka", była najtragiczniejsza.

W filmie Jana Kidawy-Błońskiego oprowadza po obozie śmierci, pokazuje, gdzie był peron, gdzie stały pociągi . Opowiada o górze zasłaniającej rozdzierający widok ludzi przywożonych do obozu koncentracyjnego.

– Jestem ateistą. Po Treblince nie wierzę absolutnie w nic – zwierza się. Wallenberg jest kawalerem Orderu Virtuti Militari i Krzyża Komandorskiego Orderu Zasługi Rzeczypospolitej Polskiej

Premiera dokumentu „Samuel" w poniedziałek 3 sierpnia o godz. 23.05 w TVP 2.

Film
Nie żyje Loretta Swit, major "Gorące Wargi" z serialu "M*A*S*H"
Materiał Promocyjny
VI Krajowe Dni Pola Bratoszewice 2025
Film
Cannes 2025: Złota Palma dla irańskiego dysydenta
Film
Krakowski Festiwal Filmowy będzie w tym roku pełen hitów
Film
Festiwal w Cannes i zaskakujące opowieści o rodzinie
Materiał Promocyjny
Cyberprzestępczy biznes coraz bardziej profesjonalny. Jak ochronić firmę
Patronat Rzeczpospolitej
Największe kino plenerowe w Polsce powraca!
Materiał Promocyjny
Pogodny dzień. Wiatr we włosach. Dookoła woda po horyzont