Czytaj za 9 zł miesięcznie!
Aktualizacja: 23.08.2015 21:07 Publikacja: 23.08.2015 21:07
Foto: GSF/Sławomir Pultyna
Rz: Jeszcze przed dekadą w Polsce powstawało rocznie kilkanaście filmów, więc festiwalowy konkurs trzeba było uzupełniać produkcjami telewizyjnymi. Do tegorocznej edycji, która rozpocznie się 14 września, zgłoszono 53 tytuły!
Michał Oleszczyk: Z mojego punktu widzenia to sytuacja dobra, bo jest z czego wybierać. Ale jednocześnie wiadomo, że ten wybór jest trudny i że będzie wielu niezadowolonych. Gdyni od zawsze towarzyszy pragnienie, by konkurs stawał się przeglądem rocznej produkcji. Tymczasem festiwal trwa pięć dni i jeśli zgłoszone zostały 53 tytuły, selekcja musi być zdecydowana.
W ostatnich latach w konkursie startowało maksymalnie 13, 14 filmów, teraz jest ich 18.
Gdyby ktoś się uparł przy bardzo wyselekcjonowanym konkursie, powstałoby wiele niepotrzebnych kontrowersji. Ten zestaw odzwierciedla bogactwo ostatniego roku. Są w nim filmy twórców wszystkich pokoleń: z jednej strony mistrzów, z drugiej aż sześć debiutów. Myślę, że to będzie ciekawa konfrontacja. I z pewnością trudna próba dla krytyków, którzy zawsze szukają wiodących tematów i trendów. Moim zdaniem w tym roku nie da się w konkursie dostrzec jednej wyrazistej tendencji. Mamy kino gatunkowe, jak „Anatomia zła" czy „Karbala", a jednocześnie opowieści bardzo intymne jak „Chemia", „Żyć nie umierać" czy „Nowy świat". Obrazy kameralne – „Noc Walpurgii", i duże produkcje – „Hiszpanka" czy „Excentrycy". Można będzie wyodrębnić nurt filmów zanurzonych w historii dawnej i najnowszej, m.in. „Noc Walpurgii", „Letnie przesilenie", „Hiszpanka", „Excentrycy", „Demon", „Córki dancingu". Ale i tutaj nie da się wyłowić wspólnoty stylistycznej. Kluczem do tegorocznego konkursu może ewentualnie stać się „11 minut" Jerzego Skolimowskiego – film złożony z kilkunastu osobnych historii i poszukujący wspólnoty w bardzo chaotycznym, różnorodnym świecie.
Opublikowano pierwszy zwiastun filmu „28 lat później”. Kontynuacja kultowej serii filmów przedstawi dalsze losy świata wykreowanego przez Danny'ego Boyle'a oraz Alexa Garlanda.
W „Błaznach” swojego miejsca szukają młodzi aktorzy, w „Beating Hearts” dwoje zakochanych ludzi pochodzących z innych światów.
O dramatycznej sytuacji w polskim kinie filmowcy rozmawiali na specjalnym spotkaniu antykryzysowym. 17 grudnia dojdzie do rozmów z ministrą kultury Hanną Wróblewską.
11 grudnia Netflix udostępnia pierwsze z szesnastu odcinków serialu „Sto lat samotności” według słynnej powieści Gabriela Garcii Marqueza. Po śmierci pisarza na jej ekranizację zgodzili się synowie pisarza.
Bank wspiera rozwój pasji, dlatego miał już w swojej ofercie konto gamingowe, atrakcyjne wizerunki kart płatniczych oraz skórek w aplikacji nawiązujących do gier. Teraz, chcąc dotrzeć do młodych, stworzył w ramach trybu kreatywnego swoją mapę symulacyjną w Fortnite, łącząc innowacyjną rozgrywkę z edukacją finansową i udostępniając graczom możliwość stworzenia w wirtualnym świecie własnego banku.
Polsko-duńsko-szwedzka „Dziewczyna z igłą” nominowana w kategorii filmu zagranicznego.
Na wojnie Rosji z Ukrainą zginął znany ukraiński aktor Jakiw Tkaczenko. 45-latek występował m.in. w polskim serialu „Wataha” oraz filmie „Obywatel Jones” w reżyserii Agnieszki Holland.
Ministerstwo Infrastruktury nie wyklucza, że przyspieszy budowę Drogi Czerwonej, która jest kluczowa do rozwoju portu i miasta Gdyni.
W debiucie reżyserskim Malcolma Washingtona, syna aktora Denzela, stare pianino jest jak kapsuła czasu.
Cenię historie grozy z morałem, a filmowy horror „Substancja” właśnie taki jest, i nie szkodzi, że przesłanie jest dość oczywiste.
Opublikowano pierwszy zwiastun filmu „28 lat później”. Kontynuacja kultowej serii filmów przedstawi dalsze losy świata wykreowanego przez Danny'ego Boyle'a oraz Alexa Garlanda.
#MeToo? Cieszy mnie, że zmieniają się relacje na planie, że ludzie starają się nie przekraczać granic. Hamują też agresję, chamstwo. Ograniczają niestosowne teksty - mówi Gabriela Muskała, reżyserka, scenarzystka, aktorka.
W grudniu, dokładnie w pierwszej dekadzie grudnia, a jeszcze dokładniej: w dzień św. Mikołaja, Stanisław Tym wyruszył w kolejny rejs. Tym razem już ostateczny.
Angielska Premier League wraca do Canal+, który podpisał umowę na pokazywanie tamtejszych rozgrywek w sezonach 2025/26, 2026/27 i 2027/28.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas