Banki spółdzielcze boją się pogorszenia jakości portfela kredytów

W 2009 r. banki spółdzielcze zarobiły 698 mln zł, czyli o 22 proc. mniej niż w 2008 r. – wynika z danych Komisji Nadzoru Finansowego

Publikacja: 02.03.2010 04:24

Banki spółdzielcze boją się pogorszenia jakości portfela kredytów

Foto: Fotorzepa, Dariusz Majgier DM Dariusz Majgier

– Mam nadzieję, że wynik sektora banków spółdzielczych za 2010 r. ustabilizuje się na poziomie podobnym do ubiegłorocznego – mówi Mirosław Potulski, prezes Banku Polskiej Spółdzielczości, największego zrzeszenia BS.

Jego zdaniem zagrożeniem dla tego sektora jest możliwy wzrost udziału kredytów nieregularnych, co przełoży się na konieczność związania wyższych rezerw i w efekcie obniży wynik finansowy. – Na koniec roku ten wskaźnik może się zwiększyć do 4 proc. z 3,4 proc. na koniec grudnia 2009 r. – dodaje Potulski.

Przedstawiciele banków spółdzielczych zastrzegają, że i tak udział należności niespłacanych regularnie jest dużo niższy niż w bankach komercyjnych, w których według danych KNF na koniec roku wyniósł on 7,9 proc. (w ciągu roku ten wskaźnik zwiększył się o 3,3 pkt proc.).

Kwota kredytów dla sektora niefinansowego udzielonych przez banki spółdzielcze wzrosła w ciągu roku z 32 mld zł do

36 mld zł. Z kolei depozyty sektora niefinansowego zwiększyły się z 41,5 mld zł do 45,8 mld zł. – W zrzeszeniu BPS zakładamy, że portfel kredytowy wzrośnie o 18 proc., a dla całego sektora przewidujemy 10-proc. wzrost. Musi on jednak iść w parze ze wzrostem depozytów, ponieważ w ubiegłym roku ich dynamika była niższa niż w segmencie kredytów – dodaje szef BPS.

Bankowcy uważają, że negatywnie na poziom akcji kredytowej wpłynie rekomendacja T przyjęta przez KNF. Choć banki spółdzielcze stosują dość konserwatywne metody oceny ryzyka, to i tak konieczne będzie dostosowanie procedur do nowych wymogów, co może ograniczyć akcję kredytową.

W sektorze banków spółdzielczych nadal występuje nadpłynność, ale jest ona mniejsza niż w poprzednich latach. Wprawdzie na przełomie roku nastąpiła poprawa, ponieważ rolnicy posiadający konta w BS dostali dopłaty bezpośrednie z UE, ale jest to efekt sezonowy.

Banki spółdzielcze mają wysoki współczynnik wypłacalności, średnia dla całego sektora wynosi 13,4 proc. Na koniec roku wszystkie spełniały też wymogi kapitałowe zarówno dotyczące minimalnego wymaganego współczynnika wypłacalności na poziomie 8 proc., jak i posiadania funduszy w wysokości równowartości 1 mln euro. Jednak BS i banki zrzeszające planują wzmocnienie kapitałowe. BPS SA chce podnieść kapitał o 120 mln zł (70 mln zł przez emisję akcji, a 50 mln zł przez emisję obligacji).

– Mam nadzieję, że wynik sektora banków spółdzielczych za 2010 r. ustabilizuje się na poziomie podobnym do ubiegłorocznego – mówi Mirosław Potulski, prezes Banku Polskiej Spółdzielczości, największego zrzeszenia BS.

Jego zdaniem zagrożeniem dla tego sektora jest możliwy wzrost udziału kredytów nieregularnych, co przełoży się na konieczność związania wyższych rezerw i w efekcie obniży wynik finansowy. – Na koniec roku ten wskaźnik może się zwiększyć do 4 proc. z 3,4 proc. na koniec grudnia 2009 r. – dodaje Potulski.

Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy