W ostatnich latach na rynku obligacji sporo się działo. Najpierw w 2009 r. doszło do serii obniżek stóp procentowych. Po roku stabilizacji Rada Polityki Pieniężnej zaostrzyła swoją politykę. Do tego doszła niestabilna sytuacja na rynkach światowych z powodu kryzysu zadłużeniowego w strefie euro.
W takich warunkach trzeba było aktywnie zmieniać strukturę portfela, by dostosować go do nowych warunków. Skutecznie udało się to zrobić około 35 proc. funduszy. Odsetek ten jest zbliżony do zanotowanego w ubiegłorocznym zestawieniu.
Najlepiej wypadły fundusze znajdujące się w ofercie SKOK i PZU. W obu przypadkach zarządzający w ograniczony sposób bądź wcale nie korzystają z obligacji korporacyjnych, które mogą być źródłem dodatkowych dochodów. Muszą więc bardzo elastycznie poruszać się na rynku papierów skarbowych. I robią to z powodzeniem. Stabilne względem benchmarku stopy zwrotu wypracowuje też Aviva Investors Obligacji.
W krótszych terminach pogorszyły się nieco wyniki Idei Obligacji, ale wciąż pozostaje ona liderem w inwestowaniu długoterminowym. Według Szymona Szatkowskiego, dyrektora Departamentu Sprzedaży i Marketingu Idea TFI, obecnie warunki do lokowania w fundusze dłużne są relatywnie dobre. Koniec wojny depozytowej w bankach będzie impulsem do większego zainteresowania klientów tymi funduszami. To samo dotyczy funduszy pieniężnych. W tym roku obie grupy mogą mieć korzystne stopy zwrotu.
Wśród funduszy pieniężnych zdecydowanie wyróżnia się fundusz zarządzany przez Idea TFI. Choć w krótszych okresach nie jest najlepszy, wciąż należy do najbardziej zyskownych. Na tle rynku i benchmarku dobrze prezentują się też fundusze z oferty KBC TFI.