Reklama

Marco Rubio: Konsekwencją uznania Palestyny będzie aneksja Zachodniego Brzegu

Sekretarz stanu USA Marco Rubio skrytykował te z zachodnich państw, które podjęły kroki mające na celu uznanie państwa palestyńskiego. - Reakcja Izraela na taki krok będzie w pełni przewidywalna - ostrzegł amerykański dyplomata.

Publikacja: 05.09.2025 18:29

Strefa Gazy, widok od strony granicy z Izraelem, 3 września

Strefa Gazy, widok od strony granicy z Izraelem, 3 września

Foto: Reuters, Ammar Awad

Z tego artykułu się dowiesz:

  • Jakie konsekwencje może mieć uznanie Palestyny przez Zachód?

  • Jakie były reakcje międzynarodowe na izraelskie plany aneksji?
  • W jaki sposób decyzje Francji wpływają na relacje z Izraelem?
  • Jakie są aktualne działania wojskowe Izraela w Strefie Gazy?

W przeciwieństwie do wielu zachodnich polityków Marco Rubio nie potępił wysiłków niektórych członków izraelskiego rządu, którzy rozważają aneksję fragmentów Zachodniego Brzegu, co miałoby zakończyć perspektywę powstania niepodległego państwa palestyńskiego.

- To, co obserwujemy w kontekście Zachodniego Brzegu i kwestii aneksji, nie jest decyzją ostateczną – to przedmiot rozmów w różnych kręgach izraelskiej polityki. Nie będę dziś tego szeroko komentował – powiedział Rubio podczas konferencji prasowej w Ekwadorze. - Ale powiem jedno: to było w pełni przewidywalne – dodał.

Czytaj więcej

Administracja Trumpa odmawia wiz Palestyńczykom na Zgromadzenie Ogólne ONZ

„Uznanie Palestyny nie doprowadzi do powstania państwa”

Rubio podkreślił, że ostrzegano kraje zachodnie przed konsekwencjami ich działań, które jego zdaniem nie stworzą państwa palestyńskiego tylko na podstawie konferencji prasowej czy symbolicznych gestów politycznych. - Mówiliśmy im, że to wywoła odwetowe działania ze strony Izraela i utrudni wypracowanie zawieszenia broni w Strefie Gazy – wyjaśniał amerykański dyplomata.

Reklama
Reklama

Dodał również, że próby podniesienia statusu Autonomii Palestyńskiej, która sprawuje władzę na Zachodnim Brzegu, osłabiły pozycję rywalizującego z nią Hamasu w Gazie.  - W dniu, w którym Francja ogłosiła swoje plany, Hamas natychmiast zerwał rozmowy pokojowe  – wskazał Rubio.

Arabscy dyplomaci zakwestionowali wersję wydarzeń podaną przez Rubio,  wyjaśniając, że Hamas przedstawił tego dnia stanowisko – które zostało odrzucone przez Izrael i Stany Zjednoczone – kilka godzin przed deklaracją z Paryża.

Mimo to napięcia na linii Zachód-Palestyna uprzednio wzrosły, szczególnie po zapowiedzi prezydenta Francji Emmanuela Macrona, który ogłosił, że podczas szczytu ONZ 22 września oficjalnie uzna państwo palestyńskie. Macron podkreśla, że jego decyzja wynika z kryzysu humanitarnego w Strefie Gazy i braku wysiłków Izraela, by rozwiązać trwający od prawie dwóch lat krwawy konflikt. 

Czytaj więcej

„Deklaracja nowojorska”. Państwa Ligi Arabskiej po raz pierwszy potępiły Hamas

Izraelskie plany aneksji i reakcje międzynarodowe

W ostatnich dniach izraelski minister finansów z prawicowego skrzydła, Bezalel Smotrich, ponownie zaapelował o aneksję części Zachodniego Brzegu, co miałoby – jak mówił – „pochować idee niepodległego państwa palestyńskiego”. W reakcji na to, kraje takie jak Belgia, Kanada czy Australia wyraziły poparcie dla inicjatywy francuskiej i praw do niepodległości Palestyny.

Zjednoczone Emiraty Arabskie, które w 2020 r. nawiązały stosunki dyplomatyczne z Izraelem w ramach porozumień abrahamowych, szybko ostrzegły, że aneksja to „czerwona linia”, która poważnie zagrozi tym relacjom.

Reklama
Reklama

Czytaj więcej

Turcja zrywa stosunki handlowe i gospodarcze z Izraelem. W tle wojna w Gazie

Napięcie na linii Francja-Izrael

Minister spraw zagranicznych Izraela, Gideon Sa’ar, w czwartek domagał się od swojego francuskiego odpowiednika wycofania decyzji o jednostronnym uznaniu państwa palestyńskiego, grożąc tym, że Macron nie będzie mile widziany w Izraelu, jeśli temat ten pozostanie na agendzie.

Podczas rozmowy telefonicznej Sa’ar miał zwrócić się do Jean-Noëla Barrota, ministra spraw zagranicznych Francji, z apelem o przemyślenie planu uznania Palestyny, podkreślając, że taki krok „podważa stabilność na Bliskim Wschodzie oraz szkodzi interesom narodowym i bezpieczeństwa Izraela”. - Izrael chce utrzymywać dobre stosunki z Francją, ale Francja musi uszanować nasze stanowisko w kluczowych kwestiach bezpieczeństwa – zaznaczył Sa’ar.

Według doniesień medialnych, premier Izraela Benjamin Netanjahu uzależnił zgodę na wizytę Macrona w Izraelu od wycofania francuskiej inicjatywy – warunek, który został odrzucony przez prezydenta Francji.

Czytaj więcej

Kolejne państwa zapowiadają uznanie Palestyny

Atak Hamasu i odwet Izraela. Żyje już tylko najwyżej 20 zakładników

Izrael rozpoczął operacje wojskowe w Strefie Gazy w odpowiedzi na atak  Hamasu 7 października 2023 r., w wyniku którego zginęło około 1200 osób, a ponad 250 zostało wziętych do niewoli.

Reklama
Reklama

W wyniku walk i nalotów, według strony palestyńskiej, w Strefie zginęło 60 000 osób, choć dane te mogą być zaniżone. Izrael kwestionuje te dane i podkreśla, że nie jest jasne, ilu członków Hamasu zginęło, a ilu cywilów.

50 osób pozostaje w niewoli Hamasu. Z tej liczby nie więcej niż 20 żyje. Od kilku tygodni Izrael prowadzi kolejną ofensywę w Strefie Gazy, której celem jest całkowite podbicie enklawy.

Z tego artykułu się dowiesz:

  • Jakie konsekwencje może mieć uznanie Palestyny przez Zachód?

  • Jakie były reakcje międzynarodowe na izraelskie plany aneksji?
  • W jaki sposób decyzje Francji wpływają na relacje z Izraelem?
  • Jakie są aktualne działania wojskowe Izraela w Strefie Gazy?

Pozostało jeszcze 94% artykułu
/
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Dyplomacja
Kreml komentuje zaproszenie Wołodymyra Zełenskiego do Moskwy. „Chodzi o rozmowę”
Dyplomacja
Wenezuelskie myśliwce F-16 zbliżyły się do niszczyciela USA. Amerykanie ostrzegają
Dyplomacja
Ekspert: Jednoczesny atak Chin na Tajwan i Rosji na kraj NATO? Coś jest na rzeczy
Dyplomacja
Bartłomiej Radziejewski: Nie łudźmy się obietnicą Donalda Trumpa o obecności amerykańskich żołnierzy
Dyplomacja
„The Guardian”: Mimo sukcesu Karola Nawrockiego, wewnętrzne podziały mogą osłabić wpływową rolę Polski
Reklama
Reklama