Leszek Balcerowicz odpowiada Prokuraturze Krajowej

Reakcja B. Święczkowskiego na moje opinie i tezy zawarte w wywiadzie dla "Gazety Wyborczej" uważam za próbę tłumienia wolności słowa i wolności mediów, które są niezbędną podstawą demokracji - pisze w oświadczeniu Leszek Balcerowicz.

Aktualizacja: 25.03.2019 10:58 Publikacja: 25.03.2019 10:51

Leszek Balcerowicz odpowiada Prokuraturze Krajowej

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński

mat

W ubiegłym tygodniu Leszek Balcerowicz dostał wezwanie do usunięcia skutków naruszenia dóbr osobistych Prokuratury Krajowej.

Wezwanie dotyczy wywiadu, jakiego Leszek Balcerowicz udzielił w ubiegłym tygodniu "Gazecie Wyborczej". "Nie można popełnić tego samego błędu, co po poprzednich rządach PiS. Prokuratorów Ziobry, którzy niszczą innym życie, trzeba będzie uczciwie rozliczyć. Już teraz zbieramy ich nazwiska" - mówił w nim były wicepremier i minister finansów w rządach Tadeusza Mazowieckiego, Jana Krzysztofa Bieleckiego i Jerzego Buzka.

W wezwaniu Prokuratura Krajowa podnosi, że zarzuty sformułowane przez Balcerowicza w rozmowie z "GW" nie mają pokrycia w faktach.

W poniedziałek Leszek Balcerowicz wydał oświadczenie w tej sprawie. Podtrzymuje w nim wypowiedzi zawarte w wywiadzie. "Są one oparte na publikacjach i doniesieniach wolnych mediów, na pracach naukowych, na dokumentach organizacji międzynarodowych, i wreszcie, na mojej własnej działalności jako analityka systemów instytucjonalnych, w tym w wymiarze sprawiedliwości" - przekonuje ekonomista.

"Jest znamienne, że pismo Prokuratury Generalnej ani słowem nie odnosi się do mojej głównej tezy, a mianowicie, że główną przyczyną zagrożeń, jakie tworzy obecna prokuratura dla praworządności i sprawiedliwości w Polsce, jest niesłychana koncentracja władzy nad nią w rękach jednego człowieka – Prokuratora Generalnego. Ta władza jest szeroko wykorzystywana przez Z. Ziobrę i jego grupę, i obejmuje rozległe decyzje personalne oraz przenoszenie spraw do prokuratur lub prokuratorów aż dojdzie do wątpliwego ścigania lub do wątpliwego zaniechania. Jest charakterystyczne, że decyzje o ściganiu, budzące szczególne zdumienie, np. oskarżenie W. Kwaśniaka i jego współpracowników z KNF, lub reformatorów z PKP, wysunęli tacy właśnie prokuratorzy" - czytamy w oświadczeniu.

"Reakcja B. Święczkowskiego na moje opinie i tezy zawarte w wywiadzie dla Gazety Wyborczej uważam za próbę tłumienia wolności słowa i wolności mediów, które są niezbędną podstawą demokracji" - wskazuje Balcerowicz. "Moim zdaniem system utworzony w prokuraturze z początkiem 2016 r. nie tylko zagraża praworządności i sprawiedliwości, ale i próbuje tłumić krytykę na swój temat. Jest zadaniem społeczeństwa obywatelskiego w Polsce, aby z całą mocą przeciwstawić się takim tendencjom" - dodaje.

Internet i prawo autorskie
Bruksela pozwała Polskę do TSUE. Jest szybka reakcja rządu Donalda Tuska
Prawnicy
Prokurator z Radomia ma poważne kłopoty. W tle sprawa katastrofy smoleńskiej
Sądy i trybunały
Nagły zwrot w sprawie tzw. neosędziów. Resort Bodnara zmienia swój projekt
Prawo drogowe
Ten wyrok ucieszy osoby, które oblały egzamin na prawo jazdy
Dobra osobiste
Karol Nawrocki pozwany za książkę, którą napisał jako Tadeusz Batyr