Dzieci tropią dzieci, by je publicznie zhejtować. Groźny trend pod nazwą „Szon Patrol” może wymknąć się spod kontroli. Należy reagować, zanim będzie za późno, tym bardziej że Szon Patrole stanowią wykroczenie, a nawet przestępstwo.
Czym są tzw. Szon Patrole?
Nastolatkowie ubierają się w kamizelki z hasłem „SZON PATROL” i patrolują ulice w poszukiwaniu „szonów”, czyli (tu wulgarne słowo) „kur**szonów” – nastolatek, które rzekomo mają się „źle prowadzić”. Robią zdjęcia swoim ofiarom, a następnie dzielą się nimi w internecie. Szony są napiętnowane, poniżane, publicznie stygmatyzowane. Choć skala procederu nie jest do końca znana, w medialnie opisywanych przypadkach zjawisko zmierzało niebezpiecznie w kierunku tzw. trendu – zachęty do powielania procederu przez kolejne osoby i chwalenia się nim w sieci.
Czytaj więcej
Szon patrole mają trochę wspólnego z łatwym dostępem do pornografii i jeszcze więcej z social med...
Z karnistycznego punktu widzenia sprawa jest jasna: widzisz Szon Patrol, dzwoń na policję. Samo patrolowanie galerii handlowej czy osiedla w kamizelce z napisem „Szon Patrol” będzie zakłóceniem porządku publicznego. Mówimy o zorganizowanej akcji przy użyciu specjalnych kamizelek, a więc afiszowaniu się w wyraźnym celu pokrzywdzenia innej osoby. Niewątpliwie jest to wybryk spełniający znamiona wykroczenia z art. 51 kodeksu wykroczeń: „Kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem zakłóca spokój, porządek publiczny, spoczynek nocny albo wywołuje zgorszenie w miejscu publicznym, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny”.
Ponadto, samo hasło „Szon” ma charakter wulgaryzmu i jego eksponowanie w przestrzeni publicznej nie powinno być akceptowane. W ruch może pójść art. 141 k.w.: „Kto w miejscu publicznym umieszcza nieprzyzwoite ogłoszenie, napis lub rysunek albo używa słów nieprzyzwoitych, podlega karze ograniczenia wolności, grzywny do 1500 złotych albo karze nagany”. Przepis wskazuje na nieprzyzwoitość użytego słowa; chodzi przede wszystkim o określenie z uniwersum życia seksualnego człowieka. O to właśnie chodzi uczestnikom patrolu: tropienie osób seksualizujących przestrzeń publiczną swoim wyglądem, czyli – zgodnie z intencją sprawców – „kur**”. Eksponowanie kamizelki z „Szonem” to społecznie szkodliwe piętnowanie konkretnych osób za pomocą słów, które im uwłaczają.