Reklama

Mikołaj Małecki: Szon Patrol pod groźbą kary

Z karnistycznego punktu widzenia sprawa jest jasna: widzisz Szon Patrol, dzwoń na policję.

Publikacja: 14.09.2025 14:41

Szon Patrole to złośliwość i nękanie. Karnista: to nawet przestępstwo

Szon Patrole to złośliwość i nękanie. Karnista: to nawet przestępstwo

Foto: Adobe Stock

Dzieci tropią dzieci, by je publicznie zhejtować. Groźny trend pod nazwą „Szon Patrol” może wymknąć się spod kontroli. Należy reagować, zanim będzie za późno, tym bardziej że Szon Patrole stanowią wykroczenie, a nawet przestępstwo.

Czym są tzw. Szon Patrole?

Nastolatkowie ubierają się w kamizelki z hasłem „SZON PATROL” i patrolują ulice w poszukiwaniu „szonów”, czyli (tu wulgarne słowo) „kur**szonów” – nastolatek, które rzekomo mają się „źle prowadzić”. Robią zdjęcia swoim ofiarom, a następnie dzielą się nimi w internecie. Szony są napiętnowane, poniżane, publicznie stygmatyzowane. Choć skala procederu nie jest do końca znana, w medialnie opisywanych przypadkach zjawisko zmierzało niebezpiecznie w kierunku tzw. trendu – zachęty do powielania procederu przez kolejne osoby i chwalenia się nim w sieci.

Czytaj więcej

Mariusz Cieślik: Szon patrole, czyli jak social media niszczą relacje międzyludzkie

Z karnistycznego punktu widzenia sprawa jest jasna: widzisz Szon Patrol, dzwoń na policję. Samo patrolowanie galerii handlowej czy osiedla w kamizelce z napisem „Szon Patrol” będzie zakłóceniem porządku publicznego. Mówimy o zorganizowanej akcji przy użyciu specjalnych kamizelek, a więc afiszowaniu się w wyraźnym celu pokrzywdzenia innej osoby. Niewątpliwie jest to wybryk spełniający znamiona wykroczenia z art. 51 kodeksu wykroczeń: „Kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem zakłóca spokój, porządek publiczny, spoczynek nocny albo wywołuje zgorszenie w miejscu publicznym, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny”.

Ponadto, samo hasło „Szon” ma charakter wulgaryzmu i jego eksponowanie w przestrzeni publicznej nie powinno być akceptowane. W ruch może pójść art. 141 k.w.: „Kto w miejscu publicznym umieszcza nieprzyzwoite ogłoszenie, napis lub rysunek albo używa słów nieprzyzwoitych, podlega karze ograniczenia wolności, grzywny do 1500 złotych albo karze nagany”. Przepis wskazuje na nieprzyzwoitość użytego słowa; chodzi przede wszystkim o określenie z uniwersum życia seksualnego człowieka. O to właśnie chodzi uczestnikom patrolu: tropienie osób seksualizujących przestrzeń publiczną swoim wyglądem, czyli – zgodnie z intencją sprawców – „kur**”. Eksponowanie kamizelki z „Szonem” to społecznie szkodliwe piętnowanie konkretnych osób za pomocą słów, które im uwłaczają.

Reklama
Reklama

Szon Patrole to złośliwość i nękanie

Robienie zdjęć szonom to jeszcze bardziej karygodna forma wybryku, podobnie jak publikowanie zdjęć czy nagrań w internecie. Takie zachowanie przybiera formę złośliwego niepokojenia ofiary, co jest odrębnym wykroczeniem z art. 107 k.w.: „Kto w celu dokuczenia innej osobie złośliwie wprowadza ją w błąd lub w inny sposób złośliwie niepokoi, podlega karze ograniczenia wolności, grzywny albo karze nagany”. Aby mówić o niepokojeniu, zachowanie członków Szon Patrolu musiałoby zostać dostrzeżone przez osobę fotografowaną.

W skrajnej sytuacji w grę wchodzi art. 190a kodeksu karnego, czyli uporczywe nękanie prowadzące do naruszenia prywatności innej osoby: „Kto przez uporczywe nękanie innej osoby lub osoby dla niej najbliższej wzbudza u niej uzasadnione okolicznościami poczucie zagrożenia, poniżenia lub udręczenia lub istotnie narusza jej prywatność, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8”.

Czytaj więcej

Rzecznik praw dziecka interweniuje. Chodzi o tzw. Szon Patrole

Co prawda incydentalne, jednorazowe nagranie kogoś nie osiąga pułapu uporczywości, wymaganego przez art. 190a k.k., to jednak przestępstwem może stać się internetowy etap działalności sprawcy, który publikuje zdjęcie i wystawia konkretną osobę na publiczne poniżenie. Zaniechanie usunięcia zdjęcia, pod którym rozlewa się fala hejtu i ośmieszania, oddziałująca na dobrostan młodej osoby, spełnia wymogi uporczywego naruszania dobra prawnego.

Szon Patrole. Kto ponosi odpowiedzialność? Czy w grę wchodzą przepisy o resocjalizacji nieletnich?

W Szon Patrole angażują się zazwyczaj dzieci, które nie ukończyły siedemnastu lat. W takim wieku nie ponosi się odpowiedzialności karnej. Jednak udział w karygodnym trendzie może świadczyć o demoralizacji młodego człowieka. Ustawa o wspieraniu i resocjalizacji nieletnich z 2022 r. nie wymaga, by nastolatek dopuścił się czynu karanego jako przestępstwo czy wykroczenie. Wystarczy stwierdzić przejawy demoralizacji dziecka.

Zdemoralizowany nie oznacza zły „do szpiku kości”. Dziecko nie musi być małym diabełkiem; wystarczy, że dopuści się zachowania naruszającego normy społeczne w poważnym stopniu. Chodzi o cel reakcji prawnej, ukierunkowany na udzielenie dziecku pomocy w zinternalizowaniu norm współżycia społecznego. Artykuł 2 ustawy o wspieraniu i resocjalizacji nieletnich stanowi: „Przewidziane w ustawie działania podejmuje się w przypadkach, gdy nieletni wykazuje przejawy demoralizacji lub dopuścił się czynu karalnego”.

Reklama
Reklama

Czytaj więcej

„Szon patrole” to nie zabawa. Prawnicy mówią, co i komu za nie grozi

Zdemoralizowany nie oznacza zły „do szpiku kości”. Dziecko nie musi być małym diabełkiem; wystarczy, że dopuści się zachowania naruszającego normy społeczne w poważnym stopniu

W tym kontekście demoralizacja nie musi wynikać z naruszenia prawa; pojęcie to ma być więc rozumiane dość szeroko. Szon Patrole to nieakceptowalne wkroczenie w prywatność innej osoby na pograniczu przemocy psychicznej i jako takie mogą być podstawą interwencji państwa. Chodzi o ochronę pokrzywdzonych, przerwanie procederu, zanim stanie się realnym problemem, zapobiegnięcie większej tragedii oraz jednoznaczne wytłumaczenie młodemu sprawcy, że takie działania nie są akceptowalne w społeczeństwie.

Autor jest doktorem habilitowanym, profesorem Uniwersytetu Jagiellońskiego, prowadzi portal DogmatyKarnisty.pl

Dzieci tropią dzieci, by je publicznie zhejtować. Groźny trend pod nazwą „Szon Patrol” może wymknąć się spod kontroli. Należy reagować, zanim będzie za późno, tym bardziej że Szon Patrole stanowią wykroczenie, a nawet przestępstwo.

Czym są tzw. Szon Patrole?

Pozostało jeszcze 95% artykułu
/
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Rzecz o prawie
Jakub Sewerynik: Czy aby biskupi nie strzelili z armaty do muchy?
Rzecz o prawie
Ewa Szadkowska: Trybunalskie fantasmagorie
Rzecz o prawie
Jacek Dubois: Zapamiętamy wasze czyny
Rzecz o prawie
Robert Damski: W polskim wydaniu Temida powinna trzymać awizo
Rzecz o prawie
Katarzyna Batko-Tołuć: Przesłuchania publiczne to odważny sposób na współczesne problemy
Reklama
Reklama