Gdzie jest prywatność Oli Kwaśniewskiej

Tylko sama Aleksandra Kwaśniewska może obronić resztki prywatności związanej z jej ślubem, bo przecież o pełnej prywatności jaką ma zwykła Kowalska, nie ma w tym wypadku co mówić

Publikacja: 23.09.2012 09:00

Czy Ola Kwaśniewska ma prawo do prywatności na własnym ślubie?

Czy Ola Kwaśniewska ma prawo do prywatności na własnym ślubie?

Foto: Fotorzepa, Łukasz Solski Łukasz Solski

Już przed uroczystością ślubną portale doniosły, że pełnomocnik nowożeńców ostrzega prasę, iż nie ma żadnego związku między wydarzeniami z życia prywatnego a prowadzoną przez Olę Kwaśniewską i jej męża działalnością zawodową. Od razu powiedzmy, że o działalności wybranka Oli Kwaśniewskiej Kubie Badachu wiemy niewiele, poza tym, że to muzyk, natomiast ją znamy od kilkunastu lat, jako najpierw córkę prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego,  potem parającą się zajęciami, powiedzmy dziennikarskimi, wreszcie jako celebrytkę. W każdym razie owo pismo wskazuje, że nowożeńcy nigdy publicznie nie wypowiadali się na temat ich związku ani planów matrymonialnych, i z tych powodów zabraniają publikacji jakichkolwiek materiałów na ten temat, chyba że sami wyrażą na to zgodę. Ta sama zasada miałaby dotyczyć zaślubin i wesela, zaproszonych gości, ich wyglądu, nastroju ...

Prawa tabloidów

Już jednak kwadrans od rozpoczęcia ślubu "Fakt.pl" donosił:

- Nieprzebrane tłumy, przeciskające się do katedry i ścisk w kościele taki, że ciężko oddychać. Wcześniej, przed kościołem pojawiały się kolejne osobistości, każda wystrojona jak na audiencję u królowej. Wśród gości znakomitości świata biznesu, m.in. Zbigniew Niemczycki z żoną, sam dr Jan Kulczyk z Joanną Przetakiewicz. Byli też politycy, a z artystów Herbuś, Kukulska, Kofta, zresztą zobaczcie lepiej zdjęcia  - epatuje portal.

Nie wiem, czy ta relacja była uzgodniona z państwem, no właśnie, jakie nazwisko?, słyszałem, że Kwaśniewska zostaje przy dotychczasowym, zatem państwem Kwaśniewscy-Badach. Czy też tabloidy pokazują zwyczajnie to, co ich reporterzy zdołali uchwycić podczas tej reklamowanej od kilku miesięcy imprezy. Jak napisał jednej z internautów: „niech się wreszcie ożeni, bo już nie mogę tego dłużej słuchać".

Ale czy ślub coś zmieni? Tak oto wracamy do prywatności Oli Kwaśniewskiej. Czy mimo tego zgiełku ma prawo i szansę jej bronić?

Prywatność wśród zgiełku

Nie ma wątpliwości, że gdyby doszło do procesów z prasą - zwłaszcza kolorową -  jej prawnicy podniosą standardową w takich sporach argumentację, że Ola Kwaśniewska jest nie tylko powszechnie znana, ale jest wręcz celebrytką brylującą w mediach na okrągło. Sama więc odsłania swoją prywatność.

Ta argumentacja jest jednak tylko częściowo trafna. Po pierwsze każda osoba, nawet najbardziej znana, ma pewien zakres prywatności. Składa się na nią to wszystko, co nazywamy intymnością, ale też wiele innych sfer. Nawet publiczne wydarzenie, np. pogrzeb, może mieć zupełnie prywatny charakter. Po drugie życie prywatne mają też osoby publiczne i celebryci pokazujący w mediach niemal wszystko. Publiczny status osoby nie powoduje automatycznie, że jej życie prywatne staje się życiem publicznym. W wyroku, jaki zapadł w sporze Cezarego Pazury z wydawcą portalu Pudelek. pl., któremu aktor zarzucił naruszenie czci, prywatności i wizerunku przez zamieszczenie kilkunastu publikacji dotyczących jego związku z żoną - w czasie publikacji jeszcze narzeczoną, Sąd Najwyższy stwierdził (sygn. akt. I CSK 111/11): Prawo Prasowe (art. 14 ust. 6) zwalnia z uzyskania zgody osoby publicznej na publikowanie informacji o jej prywatnej sferze życia, muszą się one jednak wiązać bezpośrednio z działalnością publiczną tej osoby. Inkryminowane teksty już na pierwszy rzut oka pokazywały zaś, że prywatne sprawy tych dwojga ludzi nie stanowiły elementu nawet szeroko rozumianej działalności publicznej Pazury (szerzej: - Cezary Pazura górą w sporze z Pudelkiem).

Prywatności bronią się też nieraz, i nie bez sukcesu, światowej sławy gwiazdy, mieszkające w krajach o starszej i szerszej swobodzie mediów, jak choćby Michel Douglas, który pozwał tabloid za wydrukowanie zdjęć z jego ślubu z Catherine Zeta-Jones.

Byle nie kołtun

Zatem Ola Kwaśniewska ma i miała prawo do pewnego obszaru prywatności, także na swoim hucznym ślubie. Ostrzeżenie jej prawnika może być istotne dla określenia granicy prywatności, jaką ona wyznacza prasie. Nie może ona jednak dyrygować mediami, co mogą,  a czego nie mogą o niej publikować. Zdjęcia czy relacje ze ślubu to nie wywiady, kiedy można zastrzec (krytykowaną zresztą) autoryzację.

Według adwokata Macieja Ślusarka, który prowadził procesy z kolorową prasą reprezentując osoby z showbiznesu lub celebrytów, należy przyjąć, że jeśli taka osoba zgadza się na publikowanie informacji o niej w jednym medium czy opowiada o nich publicznie, to rezygnuje w tym zakresie z prywatności i zgadza się na ich powtarzanie przez inne redakcje. Nie śledzę kolorowej prasy, w szczególności publikacji o Oli Kwaśniewskiej, ale gdyby miało się okazać, że sama ona mówiła o tych rzeczach, które chce teraz kontrolować, to zakrawałoby to kołtunerię i  nie znalazło ochrony w sądzie. Tak czy inaczej - wszystkiego dobrego dla Młodej Pary, także trochę prywatności od autora.

Już przed uroczystością ślubną portale doniosły, że pełnomocnik nowożeńców ostrzega prasę, iż nie ma żadnego związku między wydarzeniami z życia prywatnego a prowadzoną przez Olę Kwaśniewską i jej męża działalnością zawodową. Od razu powiedzmy, że o działalności wybranka Oli Kwaśniewskiej Kubie Badachu wiemy niewiele, poza tym, że to muzyk, natomiast ją znamy od kilkunastu lat, jako najpierw córkę prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego,  potem parającą się zajęciami, powiedzmy dziennikarskimi, wreszcie jako celebrytkę. W każdym razie owo pismo wskazuje, że nowożeńcy nigdy publicznie nie wypowiadali się na temat ich związku ani planów matrymonialnych, i z tych powodów zabraniają publikacji jakichkolwiek materiałów na ten temat, chyba że sami wyrażą na to zgodę. Ta sama zasada miałaby dotyczyć zaślubin i wesela, zaproszonych gości, ich wyglądu, nastroju ...

Pozostało 82% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów