Miażdżące szacunki Komisji

Bruksela zdecydowanie obniżyła prognozy wzrostu PKB Polski. W 2009 r. nasz kraj znajdzie się w recesji. Problemem będzie też wzrost deficytu finansów publicznych

Publikacja: 05.05.2009 03:55

Mimo obniżenia przewidywań KE co do dynamiki polskiego PKB, pod tym względem i tak wypadamy dobrze.

Mimo obniżenia przewidywań KE co do dynamiki polskiego PKB, pod tym względem i tak wypadamy dobrze. Mniejszy spadek odnotuje tylko Grecja (0,9 proc.), a Cypr będzie miał nawet symboliczny wzrost (0,3 proc.).

Foto: Rzeczpospolita

W tym roku spadek polskiego PKB wyniesie 1,4 proc. – prognozuje Komisja Europejska. A jeszcze w styczniu przewidywała wzrost o 2 proc. Rewizja w dół jednak nie dziwi, bo w coraz głębszej recesji pogrąża się cała Unia. Niemcy wyhamują w tempie 5,4 proc., co negatywnie odbije się na wynikach naszych eksporterów. – Mam nadzieję, że to już ostatnia rewizja w dół naszych prognoz w czasie obecnego kryzysu – powiedział Joaquin Almunia, unijny komisarz ds. polityki gospodarczej i walutowej. Według niego podjęte już decyzje o budżetowym wsparciu i czyszczenie bilansów banków powinny w końcu położyć podwaliny pod ożywienie gospodarcze.

W Polsce na recesję będzie miało wpływ zarówno osłabienie eksportu o 11 proc., jak i spadek inwestycji i konsumpcji. Brak euro w Polsce będzie miał pozytywne skutki dla eksporterów – słabszy złoty pomoże im w walce z konkurencją na unijnym rynku i ograniczy spadek sprzedaży. Ale może negatywnie się odbić na poziomie konsumpcji, bo gospodarstwa domowe będą wydawały więcej pieniędzy na spłatę kredytów walutowych. Zwiększy też koszty firm, a poprzez droższy import wpłynie negatywnie na inflację.

Komisja Europejska prognozuje znaczące pogorszenie się sytuacji budżetowej. Już w 2008 roku Polska przekroczyła dozwoloną w Unii granicę 3 proc. deficytu finansów publicznych mierzonego w stosunku do PKB. W 2009 roku deficyt sięgnie 6,6 proc., a rok później nawet 7,3 proc. PKB. – Zgodnie z traktatem zawnioskuję o wszczęcie przeciw Polsce procedury nadmiernego deficytu – zapowiedział wczoraj Almunia. Komisja zobowiąże polski rząd do przedstawienia planu zmniejszenia dziury w finansach publicznych.

Tymczasem przedstawiciele polskiego Ministerstwa Finansów zdecydowanie nie zgadzają się z wyliczeniami UE. – Szacunki KE dotyczące deficytu finansów publicznych są w dużej mierze oparte na bardzo pesymistycznym założeniu dotyczącym skurczenia się gospodarki w tym roku o 1,4 proc. My podtrzymujemy naszą prognozę dotyczącą wzrostu PKB na poziomie 1,7 proc. – zapewnił minister finansów Jacek Rostowski. – A przy takiej prognozie deficyt całego sektora w absolutnie najgorszym scenariuszu wyniesie 4,6 proc. PKB.

Minister Rostowski wykluczył, aby w kasie państwa mogło zabraknąć w tym roku kilkunastu czy kilkudziesięciu miliardów złotych z tytułu niższych od zakładanych dochodów podatkowych. – Nie przewidujemy wzrostu deficytu z 18,2 mld zł założonych na ten rok – zapewnił. – Obniżanie dochodów i zwiększanie deficytu to rozwiązanie najmniej pożądane.

Wiceminister finansów Ludwik Kotecki dodał, że KE oparła swe wyliczenia dotyczące kurczenia się gospodarki na bardzo pesymistycznych założeniach dotyczących poziomu konsumpcji wewnętrznej. – Nie wzięła pod uwagę, że Polacy mają więcej pieniędzy na zakupy dzięki obniżce składki rentowej, stawek PIT oraz waloryzacji rent i emerytur – wyjaśnił wiceminister. – Co więcej, stwierdziła, że poziom oszczędności zwiększy się z 8 proc. w 2008 roku do 9,1 proc. w 2009 roku, my uważamy, że ten wzrost będzie dużo mniejszy. Kotecki wykluczył też, aby w tak szybkim tempie, jak to zakłada KE, malały w Polsce inwestycje.

[i]Masz pytanie wyślij e-mail do autorki:

[mailto=a.slojewska@rp.pl]a.slojewska@rp.pl[/mail][/i]

W tym roku spadek polskiego PKB wyniesie 1,4 proc. – prognozuje Komisja Europejska. A jeszcze w styczniu przewidywała wzrost o 2 proc. Rewizja w dół jednak nie dziwi, bo w coraz głębszej recesji pogrąża się cała Unia. Niemcy wyhamują w tempie 5,4 proc., co negatywnie odbije się na wynikach naszych eksporterów. – Mam nadzieję, że to już ostatnia rewizja w dół naszych prognoz w czasie obecnego kryzysu – powiedział Joaquin Almunia, unijny komisarz ds. polityki gospodarczej i walutowej. Według niego podjęte już decyzje o budżetowym wsparciu i czyszczenie bilansów banków powinny w końcu położyć podwaliny pod ożywienie gospodarcze.

Pozostało 80% artykułu
Dane gospodarcze
Inflacja w listopadzie jednak wyższa. GUS zrewidował dane
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Dane gospodarcze
Małe chwile radości dla kredytobiorców walutowych. Stopy procentowe w dół
Dane gospodarcze
Inflacja w USA zgodna z prognozami, Fed może ciąć stopy
Dane gospodarcze
Dług publiczny Polski pobił kolejny rekord
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Dane gospodarcze
Kolejni członkowie RPP mówią w sprawie stóp procentowych inaczej niż Glapiński