– Jesteśmy aktualnie na etapie konsultacji społecznych w sprawie wprowadzenia do planu poprawek. Zostaną w nim na pewno uwzględnione sugestie gmin. Plan zagwarantuje im pełną swobodę w kwestii decydowania o prawnej ochronie złóż węgla brunatnego - powiedział w Legnicy marszałek Marek Łapiński.
Wtórował mu eurodeputowany Piotr Borys, który uznał że decyzja samorządu zablokuje jakiekolwiek pomysły, co do eksploatacji węgla metodą odkrywkową.
Ministerstwo jednak widzi sprawę nieco inaczej. Nic nie jest jeszcze przesądzone i dyplomatycznie tłumaczy, że inwestycji trzeba się dokładnie przyjrzeć, policzyć koszty oraz zbadać nastroje społeczne.
- Mając na uwadze fakt, iż węgiel brunatny jest obok węgla kamiennego podstawowym, a zarazem najtańszym nośnikiem energii w bilansie paliwowym Polski, inwestycje w udostępnienie złóż węgla brunatnego, muszą być dokładnie rozważone, pod względem ekonomicznym jak i społecznym – wynika z odpowiedzi resortu gospodarki dla portalu lca.pl.
I nie ma mowy o tym, żeby gminy na terenie których zalega węgiel lub samorząd wojewódzki miały pełną swobodę w kwestii decydowania o prawnej ochronie złóż węgla.