Prokom nie jest notowany na GPW, ale ma spore udziały w giełdowych spółkach: w produkującym insuliny Biotonie (11,8 proc.), poszukującym ropy Petrolinveście (3,14 proc.) i deweloperskim Polnordzie (24,4 proc.). Kilka miesięcy temu Krauze zrezygnował z zasiadania w radach nadzorczych tych spółek i sprzedał ich akcje (z wyjątkiem Petrolinvestu – ma nadal 1,5-proc. pakiet). Brak kontroli dominującej nad Prokomem oznacza więc, że Krauze nie jest już akcjonariuszem Biotonu i Polnordu.

– Pan Krauze nie jest też podmiotem dominującym wobec tych spółek – mówi Marcin Dukaczewski, wiceprezes Prokomu. – W Biotonie uprawnienia osobiste (statutowe prawo do powoływania prezesa i wiceprezesa – red.) należą do Prokomu. W Petrolinveście pan Krauze powołuje jednego wiceprezesa i członka rady nadzorczej.

Nie chce jednak ujawnić, kto teraz jest nowym głównym właścicielem Prokomu. – Obecnie ta spółka ma więcej niż jednego akcjonariusza. Jeden z nich ma pakiet większościowy. Firmą kieruje trzech dotychczasowych wiceprezesów – mówi Dukaczewski. Zaznacza, że plany Prokomu wobec Biotonu się nie zmieniły: – Postrzegamy się jako inwestor finansowy, któremu zależy na realizacji przez Bioton dotychczasowej strategii i wzroście wartości spółki. Chcemy utrzymać obecny poziom zaangażowania kapitałowego w Biotonie.

Prokom nie planuje zmian w zarządzie i radzie Biotonu. – Poprzez naszych przedstawicieli w radzie wspieramy strategię realizowaną przez zarząd. Obecnie głównym celem Biotonu jest dalszy wzrost sprzedaży insulin na rynkach, gdzie już jest obecny (m.in. w Polsce, Chinach, krajach azjatyckich) i wejście na nowe, czyli do USA, UE, Ameryki Południowej – dodaje. – W ostatnich miesiącach w spółce wydarzyło się dużo dobrego. Udało się zrolować i częściowo wykupić obligacje, zarejestrować produkty weterynaryjne Bioleku w Chinach i znacząco poprawić wyniki finansowe – podkreśla Dukaczewski.

—Maciej Rudke