Zarząd Santander Bank Polska podjął uchwałę w sprawie uruchomienia procedury zwolnień grupowych i zamierza do końca 2022 r. zwolnić do 2 tys. osób, co stanowi łącznie ok. 18,5 proc. wszystkich zatrudnionych w banku - podał bank.
Proces zwolnień ma objąć zarówno pracowników w centrali, jak i w sieci dystrybucji oraz został rozłożony na ponad dwa lata z uwagi na nadzwyczajne warunki rynkowe związane z pandemią.
"Zarząd banku w dniu 29 października 2020 r. powiadomi organizacje związkowe o przyczynach zamierzonego grupowego zwolnienia oraz zwróci się do organizacji związkowych o przystąpienie do konsultacji. Ponadto, zarząd powiadomi urząd pracy o zamiarze przeprowadzenia zwolnień grupowych w banku" – podano w komunikacie.
Wiosną tego roku Santander Consumer Bank, kontrolowany przez SBP, zapowiedział likwidację w ramach zwolnień grupowych do 430 miejsc pracy w okresie od 20 kwietnia 2020 r. do 31 marca 2021 r. Wcześniej sam SBP, który w listopadzie 2018 r. przejął wydzieloną część Deutsche Banku Polska, zwolnił 1400 pracowników, czyli 11 proc. zatrudnionych.
Zwolnienia to prawdopodobnie chęć cięcia kosztów: te pracownicze stanowią około połowę kosztów operacyjnych sektora bankowego. Prawdopodobnie zwolnieniom będzie towarzyszyć zamykanie placówek. W branży od lat trwa redukcja liczby etatów i sieci oddziałów. Od końca 2010 r. liczba etatów w polskim sektorze bankowym spadła o 25,6 tys. (czyli 14,5 proc.), do obecnych 151,28 tys. Tylko przez osiem miesięcy tego roku ubyło 5,6 tys. etatów.