Potencjał do wzrostu zysków w bankach się wyczerpał

Marża odsetkowa, przesądzająca o zarobkach banków, przestała dynamicznie rosnąć. I tak może być w całym roku.

Publikacja: 08.05.2023 03:00

Potencjał do wzrostu zysków w bankach się wyczerpał

Foto: AdobeStock

Pośród banków, które dotychczas przedstawiły raport za I kwartał br., niemal wszystkie zaraportowały spadek lub co najwyżej niewielki wzrost marży odsetkowej w porównaniu z końcówką zeszłego roku. To może być zapowiedź jakościowej zmiany, bo dotychczas – od końca 2021 r. – szła ona nieustająco w górę, pozwalając bankom pomnażać zarobki w środowisku podwyższonych stóp procentowych.

Sami bankowcy oceniają, że w kolejnych miesiącach bieżącego roku może być podobnie jak w I kwartale. – Przy podniesionych stopach przekładających się na rosnące koszty depozytów potencjał dla poprawy marży został wyczerpany – zaznaczył prezes mBanku Cezary Stypułkowski. A Leszek Skiba, prezes Pekao SA, oceniał, że raczej należy oczekiwań pogorszenia w tej kwestii ze względu na rosnący udział lokat terminowych i kont oszczędnościowych.

– Rzeczywiście, o ile w porównaniu z sytuacją rok wcześniej marże i wyniki odsetkowe banków są wyraźnie wyższe, o tyle kwartał do kwartału dynamika jest w zasadzie płaska – ocenia Michał Sobolewski, analityk sektora w DM BOŚ Banku.

Przykładowo, w mBanku kwartalna marża odsetkowa w pierwszych trzech miesiącach roku 2023 spadła do 3,95 proc. z 4,03 proc. w końcówce 2022 r. (a w I kwartale 2022 r. było to 3,17 proc.). W Pekao wzrosła do 4,15 proc. w I kw. br., ale tylko z 4,13 proc. kwartał wcześniej (rok temu było to 3,44 proc.). Santander BP jeszcze mógł pochwalić się wysoką marżą na początku tego roku na poziomie 5,4 proc., czyli wyraźnie wyższą niż bezpośredni konkurenci i wyraźnie wyższą niż we wcześniejszych okresach. – Ale jeśli chodzi o ten wskaźnik, weszliśmy na płaskowyż i nie spodziewamy się dużych zmian w tym zakresie – mówił Michał Gajewski, prezes Santander BP.

Oczekiwana stabilizacja dochodów odsetkowych (w ujęciu kwartał do kwartału) ma kilka przyczyn. To m.in. lekki spadek oprocentowania kredytów (w efekcie spadku wskaźnika WIBOR w porównaniu ze szczytem z listopada 2022 r.), jak i kurczenie się całej bazy kredytowej (m.in. na skutek zapaści na rynku kredytów hipotecznych).

W bankowych bilansach zaczynają też ciążyć dobrze oprocentowane depozyty terminowe. Po tym jak rząd pogroził bankom za oferowanie zbyt niskich odsetek za oszczędności, rzeczywiście szybko poszybowały one w górę, a Polacy masowo zaczęli przenosić pieniądze z bieżących rachunków na bardziej atrakcyjne lokaty terminowe.

Skutek jest taki, że o ile półtora roku temu udział depozytów terminowych w depozytach klientów detalicznych w całym sektorze wynosił ok. 16 proc., o tyle obecnie skoczył już do ponad 31 proc. W niektórych bankach widać nawet trzykrotny wzrost tego udziału – np. w Pekao czy mBanku.

– Marża odsetkowa w sektorze może się nawet delikatnie zmniejszać kwartał do kwartału – przyznaje Marcin Materna, dyrektor Biura Analiz Rynków Kapitałowych BM Banku Millennium. – Banki muszą się dodatkowo liczyć z presją kosztową wynikającą z inflacji, a także presją ze strony rosnącego ryzyka kredytowego i ryzyka prawnego hipotek frankowych – wylicza Materna.

Jednocześnie analitycy podkreślają, że mimo wszystko banki wciąż mają potencjał, by zarobić w tym roku rekordowo dużo. – Płaskowyż wyników, o którym mówimy, dotyczy porównań kwartał do kwartału, jednak na tle chudych lat poprzednich zysk w 2023 r. może być bardzo dobry – zaznacza Materna.

Pośród banków, które dotychczas przedstawiły raport za I kwartał br., niemal wszystkie zaraportowały spadek lub co najwyżej niewielki wzrost marży odsetkowej w porównaniu z końcówką zeszłego roku. To może być zapowiedź jakościowej zmiany, bo dotychczas – od końca 2021 r. – szła ona nieustająco w górę, pozwalając bankom pomnażać zarobki w środowisku podwyższonych stóp procentowych.

Sami bankowcy oceniają, że w kolejnych miesiącach bieżącego roku może być podobnie jak w I kwartale. – Przy podniesionych stopach przekładających się na rosnące koszty depozytów potencjał dla poprawy marży został wyczerpany – zaznaczył prezes mBanku Cezary Stypułkowski. A Leszek Skiba, prezes Pekao SA, oceniał, że raczej należy oczekiwań pogorszenia w tej kwestii ze względu na rosnący udział lokat terminowych i kont oszczędnościowych.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Banki
Zysk Pekao wyraźnie powyżej oczekiwań. Mocny początek roku
Banki
Lista hańby. Największe banki UE wciąż wspierają rosyjską wojnę
Banki
Lepszy początek roku Deutsche Banku, gorszy BNP Paribas
Banki
Saga frankowa drenuje banki. Czy uchwała Sądu Najwyższego coś zmieni?
Banki
Zmiany w zarządzie największego polskiego banku. Nowy wiceprezes PKO
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił