Kaczyński był jedynym uczestnikiem uroczystości w ogrodach Pałacu Prezydenckiego, który nie miał na sobie rękawiczek.
Zaprzysiężenie odbywało się w warunkach zaostrzonego reżimu sanitarnego, w związku z wykryciem dzień wcześniej zakażenia koronawirusem SARS-CoV-2 u wyznaczonego na nowego ministra edukacji i nauki Przemysława Czarnka.
Czarnek, w związku z izolacją jaką został objęty, nie został we wtorek zaprzysiężony na ministra.
"Nowy wyraz szacunku? Zdejmować ochronną rękawiczkę, żeby uścisnąć dłoń prezesa" - skomentował na Twitterze były prezes PSL i były wicepremier, Janusz Piechociński.
Nowy wyraz szacunku? zdejmować ochronną rękawiczkę, żeby uścisnąć dłoń PREZESA.
— Janusz Piechociński (@Piechocinski) October 6, 2020
Z kolei Ben Stanley, brytyjski politolog mieszkający w Polsce zwrócił uwagę, że gest prezydenta miał miejsce w dniu z rekordową dobową liczbą zgonów z powodu COVID-19 w Polsce.
Andrzej Duda swears in Jarosław Kaczyński as deputy prime minister on the same day Poland announces a record number of deaths for a 24 hour period. https://t.co/yGoQSwYCxN
— Ben Stanley (@BDStanley) October 6, 2020
"Jedyna okazja, żeby PAD dostał od Kaczyńskiego trochę ciepła" - tak z kolei całą sprawę skomentował poseł Maciej Gdula z Lewicy.
Jedyna okazja, żeby PAD dostał od Kaczyńskiego trochę ciepła:)
— Maciej Gdula (@m_gdula) October 6, 2020