„Rz" uzyskała w Ministerstwie Sprawiedliwości informacje o ostatecznych rezultatach czerwcowych państwowych zawodowych egzaminów prawniczych. Ministerstwo zorganizowało je po raz drugi.
Po tegorocznych na listy korporacyjne wpisać się może 3287 osób z 4522 kandydatów. Najszybsi już składają ślubowania i rozpoczynają praktykę. Szeregi radców prawnych wzrosną o ponad 2 tys. absolwentów prawa, a korporację adwokacką wzmocni 1,2 tys. nowych członków. Tymczasem w latach 2009 – 2010 w sumie egzaminy zdało ok. 3 tys. aplikantów.
Adwokacki lepiej
– Ministerstwo Sprawiedliwości cieszy się, że tak liczna grupa będzie mogła rozpocząć świadczenie fachowej pomocy prawnej. Ogólny wynik egzaminów jest podobny do ubiegłorocznego, kiedy zdało w sumie ok. 70 proc. – ocenia Iwona Kujawa, dyrektor Departamentu Nadzoru nad Aplikacjami Prawniczymi w MS. – Sprawdziło się zdawanie za pomocą komputerów. Według członków komisji egzaminacyjnych zadania były średnio trudne – dodaje dyrektor Kujawa.
Egzamin adwokacki, który przeszło z sukcesem 83,2 proc. zdających, wypadł zdecydowanie lepiej niż radcowski (67,9 proc.). W obu lepiej spisali się aplikanci niż osoby, które zdawały bez odpowiedniej aplikacji, lecz z wymaganą praktyką prawniczą. Adwokacki zdała połowa z 70 takich kandydatów. Na egzaminie radcowskim z ponad 200 osób udało się to tylko co trzeciej.
Najgorzej w stolicy
Najlepszymi wynikami mogą się pochwalić kandydaci zdający egzamin adwokacki w Gdańsku; zaliczyło go 97 proc. Egzamin radcowski najlepiej poszedł w Poznaniu i Toruniu, bo zdało go ponad 90 proc.; najsłabiej było w Zielonej Górze (nie zdało 53 proc.).