W Krakowie, Łodzi i Rzeszowie najlepiej przygotowują do testu

Najłatwiej na aplikacje prawnicze dostają się ci, którzy egzamin zdają?po raz pierwszy. Sukces można jednak osiągnąć i za ósmym razem.

Aktualizacja: 15.01.2014 15:01 Publikacja: 15.01.2014 07:55

?Wśród dziesięciu szkół, których absolwenci osiągają najlepsze wyniki z testu, nie ma ani jednej ucz

?Wśród dziesięciu szkół, których absolwenci osiągają najlepsze wyniki z testu, nie ma ani jednej uczelni prywatnej.

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek JD Jerzy Dudek

Najlepiej na egzaminach wstępnych na aplikacje przeprowadzonych we wrześniu 2013 r. poradzili sobie ci, którzy ukończyli Uniwersytet Jagielloński – dziś Ministerstwo Sprawiedliwości potwierdziło wczorajsze informacje „Rz". UJ już po raz kolejny zwycięża w rankingu. Na aplikacje: adwokacką, radcowską lub notarialną zdało bowiem 70,18 proc. jego absolwentów spośród tych, którzy przystąpili do testu.

Na drugim miejscu jest tu Uniwersytet Łódzki. Tu zdawalność wynosi 60,11 proc. Ogromny awans odnotował Uniwersytet Rzeszowski. Jest na trzeciej pozycji. Pozytywny wynik otrzymało 56,33 proc. jego absolwentów. Jeszcze rok temu było to 45,6 proc., co plasowało UR poza pierwszą dziesiątką.

Systematyczna praca

– Nie było w ostatnim czasie na naszym wydziale prawa żadnej rewolucji – mówi prof. Aleksander Bobko, rektor Uniwersytetu Rzeszowskiego. – Skład osobowy pozostaje bez większych zmian. Było kilka habilitacji, co może potwierdzać rozwój naukowy. Sądzę, że przynosi po prostu efekty systematyczna praca – dodaje rektor Bobko.

W analizie przygotowanej przez MS są także dane o poziomie zdawalności tych, którzy ukończyli prawo w 2013 r. Tu też Uniwersytet Rzeszowski jest na wysokim, czwartym miejscu. Na pierwszym także uplasował się Uniwersytet Jagielloński. Na drugim Uniwersytet Warszawski, a na trzecim Uniwersytet Łódzki.

Najwięcej świeżo upieczonych aplikantów ukończyło jednak Uniwersytet Warszawski. Na trzy aplikacje dostało się bowiem 579 osób. Kandydatów z tej uczelni było bowiem aż 1081.

Gdzie na zaoczne

Analiza potwierdza, że o wiele lepsze wyniki uzyskują ci, którzy ukończyli studia stacjonarne. Spośród 6023 takich kandydatów zdało bowiem 3372, czyli 55, 98 proc. Spośród 4039 absolwentów studiów niestacjonarnych pozytywną ocenę otrzymało 1509, czyli 37,36 proc.

Także dane o studiach niestacjonarnych są bardzo korzystne dla Uniwersytetu Jagiellońskiego. Tu bowiem pozytywną ocenę otrzymało aż 57,14 proc.

– Cieszą nas także te wyniki – mówi prof. Krystyna Chojnicka, dziekan Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Jagiellońskiego. – Absolwenci studiów niestacjonarnych mają zazwyczaj trudniej. My natomiast staramy się zapewnić im jak najwyższy poziom nauczania, co, jak pokazują najnowsze dane, przynosi rezultaty – dodaje dziekan Chojnicka.

Do ośmiu razy sztuka

Okazuje się, że na egzaminach gorzej sobie radzą absolwenci uczelni niepublicznych. Najlepsza z nich, Krakowska Akademia im. Andrzeja Frycza Modrzewskiego, zajęła 16. miejsce. Testy zaliczyło 35,61 proc. jej byłych studentów. Tuż za nią uplasowały się szkoły warszawskie: Uczelnia Łazarskiego i Akademia Leona Koźmińskiego.

Analiza Ministerstwa Sprawiedliwości pokazuje, że lepiej radzą sobie ci, którzy podchodzą do egzaminu wstępnego po raz pierwszy. W 2013 r. takich osób było 6768. Zdało 3716, czyli 54,9 proc. Po raz kolejny zmierzyło się z testem 3276 osób. Sukces osiągnęło 1156, czyli 35,28 proc. Im więcej prób, tym wyniki wyglądają gorzej. Spośród przystępujących drugi raz zdało 38,3 proc., trzeci – 32,9 proc., czwarty – 22,44 proc. Ale już wśród tych, którzy przyznali się do pięciu prób, determinacja wzrasta i wynik nieco się poprawia. Wynosi 32,23 proc. Ile razy można podchodzić do egzaminu? Kandydaci do prawniczych korporacji są bardzo wytrwali. Jedna osoba przyznała się do tego, że próbuje po raz dziewiąty. Nie udało się jej. Dwie osoby po raz ósmy. Jedna z nich odniosła w końcu sukces.

Łatwa katastrofa

Na aplikację nie jest też za późno nawet po czterdziestce. Dwie osoby zdały egzamin, mimo że ukończyły studia prawnicze w 1993 r., czyli dwadzieścia lat temu. Jedna w Katowicach, druga w Białymstoku.

Najlepsze wyniki osiągnęli jednak ci, którzy dopiero co zdobyli tytuł magistra. Dwa najwyższe wyniki – 145 i 144 punkty na 150 możliwych należą do absolwentów Uniwersytetu Warszawskiego i Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu z  2013 r. By dostać się na aplikację, trzeba ich mieć 100.

W 2013 r. najłatwiejsze pytanie na aplikację adwokacką i radcowską dotyczyło prawa budowlanego. Prawidłowo definicję katastrofy budowlanej wskazało aż 98,14 proc. kandydatów na aplikantów adwokackich i 97,97 proc. na radcowskich.

Z kolei tylko co dziesiąta osoba dobrze odpowiedziała na pytanie dotyczące unieważnienia małżeństwa zawartego przez pełnomocnika.

A dla kandydatów na notariuszy najłatwiejsze było pytanie dotyczące nieważności czynności prawnej. Najwięcej problemów mieli z odpowiedzią na to o rzekome prawo pierwokupu dzierżawcy nieruchomości rolnej.

Sądy i trybunały
Ważna opinia z TSUE ws. neosędziów. Nie spodoba się wielu polskim prawnikom
Sądy i trybunały
Będzie nowa ustawa o Sądzie Najwyższym. Ujawniamy plany reformy
Matura i egzamin ósmoklasisty
Matura i egzamin ósmoklasisty 2025 z "Rzeczpospolitą" i WSiP
ZUS
Kolejny pomysł zespołu Brzoski: ZUS rozliczy składki za przedsiębiorców
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Prawo w Polsce
Od 1 maja rusza nowy program bezpłatnych badań. Jak z niego skorzystać?
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne