I choć nie wymieniono jej wprost w nowych przepisach, to ustawa przyznaje KUKE kompetencje m.in. do reasekuracji ubezpieczenia transportu towarów w rejony objęte działaniami zbrojnymi. Oferta Korporacji ma obejmować np. zakup towarów za granicą, także w związku z przedsięwzięciami krajowego biznesu związanymi z odbudową Ukrainy.
KUKE dotychczas nie mogła ubezpieczać firm, które podejmowały działalność w Ukrainie ze względu na analizę ryzyka. Nowe przepisy obniżają poziom ryzyka ze względu na ważny interes państwowy.
Ubezpieczenia oferowane przez KUKE mają dotyczyć nie tylko inwestycji podejmowanych bezpośrednio za granicą, ale też – jak mówi ustawa – krajowych „inwestycji podejmowanych w celu realizacji kontraktów eksportowych”. Ochrona ma objąć przedsiębiorców zależnych od inwestorów. Dzięki temu będzie można uzyskać odszkodowanie na wypadek strat poniesionych w związku z bezpośrednią inwestycją za granicą albo podejmowaną w celu realizacji kontraktu eksportowego.
Ubezpieczenia KUKE mają objąć także zwroty zaliczki, która została zapłacona przez ubezpieczającego na poczet dostawy importowej z kraju o tzw. ryzyku nierynkowym (rozwijającego się). Zapotrzebowanie na takie gwarantowane ubezpieczenia zgłaszali dotychczas polscy przedsiębiorcy m.in. z branży meblarskiej, budowlanej, stalowej, samochodowej czy opakowań. W uzasadnieniu projektu ustawy stwierdzono, że będzie to wypełnienie istniejącej luki rynkowej w ubezpieczeniach.
Ukraińcy też skorzystają
Wśród ubezpieczanych ryzyk nowe przepisy wymieniają m.in. sprawy związane ze szkodami w środkach transportu (np. ciężarówkach, samolotach czy statkach), których dotychczas nie obejmowały standardowe ubezpieczenia komunikacyjne. Do tego dochodzą ubezpieczenia ryzyk związanych np. ze złymi warunkami atmosferycznymi, utratą zysków czy nieprzewidzianymi wydatkami handlowymi. Ubezpieczeniem KUKE będą mogły być objęte, na równi z firmami polskimi, także polskie oddziały przedsiębiorców zagranicznych.
Ma to być ukłon w stronę m.in. ukraińskich przedsiębiorstw, które przeniosły się do Polski lub planują to zrobić. W ostatnich miesiącach nastąpił zresztą dynamiczny wzrost firm zakładanych przez obywateli Ukrainy.