Odmowa prawa do jednorazowej zapomogi z tytułu urodzenia się dziecka - wyrok NSA

Prawa do jednorazowej zapomogi z tytułu urodzenia się dziecka nie można odmówić wyłącznie z tego powodu, że kobieta zgłosiła się do ginekologa.

Aktualizacja: 22.11.2015 20:42 Publikacja: 22.11.2015 14:46

Odmowa prawa do jednorazowej zapomogi z tytułu urodzenia się dziecka - wyrok NSA

Foto: 123RF

Tak wynika z wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego, który zapadł 20 listopada 2015 r.

Kobieta do ginekologa trafiła w 12. tygodniu ciąży. Po porodzie prezydent Łodzi odmówił jej przyznania becikowego, argumentując, że pierwszą wizytę miała za późno. Ustawa o świadczeniach rodzinnych stanowi bowiem, że jednorazowa zapomoga z tytułu urodzenia się dziecka przysługuje, jeżeli kobieta pozostawała pod opieką lekarską najpóźniej od 10. tygodnia ciąży. Kobieta argumentowała, że o ciąży dowiedziała się późno. Nie miała typowych objawów, a poza tym leczy się hormonalnie, m.in. w związku z zaburzeniami cyklu miesięcznego, który okresowo w ogóle u niej zanika.

Nie przekonało to jednak Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Łodzi, które podzieliło stanowisko prezydenta miasta. W uzasadnieniu odmowy SKO podkreśliło, że organy nie są zobowiązane do badania, czy kobieta z pierwszą wizytą spóźniła się z własnej winy, czy też nie.

Decyzje te uchylił Wojewódzki Sąd Administracyjny w Łodzi. Stwierdził, że biorąc pod uwagę ratio legis tego świadczenia (przekonanie jak największej liczby kobiet do rodzenia dzieci), odmowa przyznania świadczenia wyłącznie z powodu niedochowania terminu pierwszej wizyty u ginekologa jest nieuzasadnione. Podkreślił, że kryterium pozostawania pod opieką lekarską od 10. tygodnia ciąży ma przede wszystkim mobilizować kobiety do właściwej troski i dbałości o przebieg ciąży (sygn. II SA/Łd 1051/13).

Wyrok ten podtrzymał NSA, wskazując, że ustawę o świadczeniach rodzinnych trzeba odczytywać w zgodzie z konstytucją. Ta zaś w art. 71 ust. 2 zobowiązuje państwo do sprawowania szczególnej opieki nad kobietą w ciąży i po porodzie. Organy orzekające o becikowym zawsze powinny badać, z jakiej przyczyny kobieta zgłosiła się do ginekologa po 10. tygodniu. Tylko rzetelne ich wyjaśnienie (co może się wiązać np. z wglądem w dokumentację medyczną) pozwoli podjąć prawidłową decyzję o przyznaniu lub odmowie świadczenia.

Tak wynika z wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego, który zapadł 20 listopada 2015 r.

Kobieta do ginekologa trafiła w 12. tygodniu ciąży. Po porodzie prezydent Łodzi odmówił jej przyznania becikowego, argumentując, że pierwszą wizytę miała za późno. Ustawa o świadczeniach rodzinnych stanowi bowiem, że jednorazowa zapomoga z tytułu urodzenia się dziecka przysługuje, jeżeli kobieta pozostawała pod opieką lekarską najpóźniej od 10. tygodnia ciąży. Kobieta argumentowała, że o ciąży dowiedziała się późno. Nie miała typowych objawów, a poza tym leczy się hormonalnie, m.in. w związku z zaburzeniami cyklu miesięcznego, który okresowo w ogóle u niej zanika.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Trybunał: nabyli działkę bez zgody ministra, umowa nieważna
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Praca, Emerytury i renty
Czy każdy górnik może mieć górniczą emeryturę? Ważny wyrok SN
Prawo karne
Kłopoty żony Macieja Wąsika. "To represje"
Sądy i trybunały
Czy frankowicze doczekają się uchwały Sądu Najwyższego?
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Sądy i trybunały
Łukasz Piebiak wraca do sądu. Afera hejterska nadal nierozliczona