Wgrywała hologram, ale go nie wgrała
Pani Izabela od kilkunastu lat płaci podatki w Warszawie. Od kilkunastu lat ma też kartę miejską, a od kilku, od kiedy wprowadzono Kartę Warszawiaka, korzysta ze zniżek dla osób rozliczających PIT w stolicy. Dzięki temu takie osoby płacą 98 zł zamiast 110 zł za bilet 30-dniowy i 250 zamiast 280 zł za bilet 90-dniowy.
Kobieta regularnie odnawia e-hologram upoważniający do zniżek. Ostatnio robiła to we wrześniu, ale okazało się, że "się nie wgrał". A wyszło to niedawno podczas kontroli biletów w tramwaju numer 4.
- Kontroler stwierdził, że hologram nie działa. I na nic się zdały tłumaczenia, że mam prawo do zniżki, że mogę dostarczyć ostatni PIT – opowiada kobieta.
Pani Izabela poinformowała kontrolera, że może udowodnić prawo do zniżki w ZTM i tam wyjaśni, czemu hologram nie działa.
Kontroler zaczął ją straszyć, że albo natychmiast zapłaci 122 zł, albo później 200 zł. Według relacji kobiety zażądał też dowodu osobistego, nie informując jej o klauzuli RODO, a potem wcisnął mandat do podpisania. Pasażerka zapłaciła gotówką.