W kwietniu Polska Fundacja Narodowa odwołała się od listopadowego postanowienia Sądu Rejonowego, który stwierdził, że finansowanie przez PFN kampanii "Sprawiedliwe Sądy" było niezgodne ze statutowymi celami jej działania.   Apelację złożono w Sądzie Rejonowym 12 grudnia 2018 r., ale ten nie mógł jej wcześniej skierować do rozpatrzenia, bo PFN wniosła zbyt niską opłatę sądową. Dopiero wiosną, na wezwanie sądu, uzupełniła wpłatę.

W apelacji PFN twierdziła, że przypisywanie jej odpowiedzialności za to, na co przeznaczyła pieniądze jest absurdem. W ocenie Fundacji sąd nie zbadał "wizerunkowych aspektów skutków i odbioru przedmiotowej kampanii" i dokonał "samodzielnych ustaleń faktycznych w obszarze, w którym niezbędna była wiedza specjalna oraz konieczność przeprowadzenia specjalistycznych badań".

Jak poinformowała dziś rozgłośnia RMF FM, 26 czerwca Sąd Okręgowy w Warszawie odrzucił apelację PFN.

Następnego dnia informowaliśmy, że prezes PFN Filip Rdesiński złożył rezygnację motywując swą decyzję względami zawodowymi.

Według RMF, posłowie PO przekazali dziś do sprawującego nadzór nad PFN ministra kultury Piotra Glińskiego wniosek o kontrolę w Fundacji oraz przeprowadzenie egzekucji 8,5 mln zł, które zostały wydatkowane niezgodnie ze statutem, z majątków byłych członków zarządu PFN Macieja Świrskiego i Cezarego Jurkiewicza.