Reklama
Rozwiń
Reklama

Coraz więcej skarg na zbyt długie procesy sądowe

Najwięcej skarg dotyczy spraw cywilnych i gospodarczych. Opieszałe sądy kosztują budżet coraz więcej, średnio 3,2 tys. zł za zbyt długie postępowanie.

Aktualizacja: 22.03.2017 07:38 Publikacja: 22.03.2017 06:47

Coraz więcej skarg na zbyt długie procesy sądowe

Foto: 123RF

Rośnie liczba procesów trwających ponad rok, a sądy w 2016 r. nie poradziły sobie z załatwieniem spraw, które do nich wpłynęły, nie mówiąc o pozbywaniu się zaległości. Mało optymistyczne są też dane Ministerstwa Sprawiedliwości dotyczące skargi na przewlekłość postępowania. W ciągu czterech lat: od 2012 r. do 2015 r., liczba skarg zarejestrowanych w sądach wzrosła o ponad 200 proc. – z 8,7 tys. do 18,1 tys. Rok 2016 też nie był dobry – do sądów wpłynęło ponad 16,5 tys. skarg. Budżet coraz więcej płacił też za opieszałość – średnio 3,2 tys. zł za sprawę.

Nie zawsze wina sądu

Najliczniejszą grupę stanowią skargi cywilne – 75 proc. ogółu wpływających w 2016 r. Drugie miejsce zajmują sprawy karne. Następne w kolejce są: gospodarcze, pracy i ubezpieczeniowe.

– Jeśli tak dalej pójdzie, zamiast inwestować w nowe etaty pomocnicze: asystentów czy urzędników, będziemy płacić odszkodowania. To błędne koło, bo niezadowolonych i roszczeniowych obywateli będzie coraz więcej – uważają sędziowie. Bronią się.

– Są czynności, na które sąd nie ma wpływu, np. doręczenie wezwania dla świadka – twierdzi sędzia Marcin Ptaszyński.

Przyznaje jednak, że temu, co najczęściej jest przyczyną przewlekłości, np. zbyt długiemu oczekiwaniu na opinię biegłego, sąd może zaradzić. Jak? Dyscyplinując eksperta.

Reklama
Reklama

W ciągu ostatnich pięciu lat nieznacznie zmieniła się struktura załatwień skarg.

W 2012 r. skargi najczęściej były przez sąd oddalane (32,4 proc.) i odrzucane (35,4 proc.). Od 2013 r. liczba oddaleń zmalała do 25 proc. w 2016 r. Natomiast liczba skarg odrzuconych wzrosła aż do 53,5 proc.

Za przewlekły proces skarżący może dostać odszkodowanie. Płacimy ich coraz więcej, ich kwota też roś

Za przewlekły proces skarżący może dostać odszkodowanie. Płacimy ich coraz więcej, ich kwota też rośnie

Foto: Rzeczpospolita

Po kieszeni budżetu

Z roku na rok rośnie też liczba skarg uwzględnionych poprzez zasądzenie kwoty pieniężnej. W 2012 r. było ich 1453, podczas gdy w 2016 r. 1765. Petent, któremu sąd przyzna rację w kwestii przewlekłości, może liczyć na finansową rekompensatę w wysokości od 2 do 20 tys. zł. Może też nie dostać nic poza przyznaniem mu racji, że proces trwa zbyt długo. Rekompensaty są przyznawane raczej w dolnej granicy. W 2012 r. średnia kwota na sprawę wynosiła 2,7 tys. zł, a w 2016 r. – 3,2 tys. zł. Mimo że sądy nie są hojne, to odszkodowania za zbyt długo trwające procesy kosztują budżet państwa coraz więcej. W 2012 r. blisko 4 mln zł, w 2016 r. już prawie 6 mln zł. Największy procentowy wzrost odnotowano w kategorii skarg na postępowanie gospodarcze – o 170,6 proc., a najmniejszy na postępowanie z zakresu ubezpieczeń społecznych – o 34,4 proc.

Masz pytanie, wyślij e-mail do autorki: a.lukaszewicz@rp.pl

Prawo w Polsce
Zmowa przetargowa Budimexu. Wyrok może utrudnić walkę o kolejne kontrakty
Sądy i trybunały
Co dalej z Trybunałem po wyroku TSUE? Setki orzeczeń do podważenia
Praca, Emerytury i renty
Planujesz przejść na emeryturę w 2026 roku? Ekspert ZUS wskazuje dwa najlepsze terminy
Internet i prawo autorskie
Masłowska zarzuca Englert wykorzystanie „kanapek z hajsem”. Prawnicy nie mają wątpliwości
Edukacja
Pisownia na nowo. Co zmieni się w polskiej ortografii od przyszłego roku?
Materiał Promocyjny
W kierunku zrównoważonej przyszłości – konkretne działania
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama