Spór w sprawie dotyczył VAT. We wniosku o interpretację spółka wyjaśniła, że zajmuje sięprodukcją dzianin oraz szyciem odzieży. Podczas targów branżowych na których była wystawcą, nawiązała kontakt z osobą, która podawała się za działającą w imieniu uznanego włoskiego producenta i dystrybutora hurtowego tkanin. Podatniczka tłumaczyła, że włoska spółka miała być zainteresowana nabyciem jej produktów tj. dzianiny bawełnianej. Na podstawie prowadzonej korespondencji mailowej oraz telefonicznej z osobą poznaną w trakcie targów, która miała reprezentować spółkę włoską, strony ustaliły warunki przyszłej transakcji. Ustaliły, że płatność za dostawę towarów zostanie dokonana w terminie 60 dni po dokonaniu dostawy. Spółka podkreśliła, że dla zabezpieczenia jej interesów płatność miała zostać objęta ubezpieczeniem należności handlowych oferowanym przez jedno z towarzystw ubezpieczeniowych. Spółka ubezpieczyła więc należności w towarzystwie, które pozytywnie oceniło wiarygodność finansową włoskiego kontrahenta.