Przedłożyła ona sprawozdanie i przesłała je marszałkowi Sejmu i Sądowi Najwyższemu. Oceniano zarówno wybory zarządzone na 10 maja, jak i te z 28 czerwca. PKW dostrzegła liczne zmiany prawa wyborczego w ostatniej chwili, ale ostatecznie stwierdziła, że nieprawidłowości wyniku nie wypaczyły. Oceni to teraz SN po rozpoznaniu protestów. Ma na to czas do 3 sierpnia.

Czytaj także:

Wybory prezydenckie 2020: czy protesty wywrócą wynik