Turnieje będą w sumie trzy, nie są związane z ATP World Tour, całe wydarzenie ma po części charakter pokazowy i stosowną nazwę: Tennis Point Exhibition Series. Za jego organizacją stoją firmy Sportradar i PlaySight Interactive, transmisję telewizyjną przeprowadzi stacja Tennis Channel. W Europie oznacza to dostępność tylko dla widzów w Niemczech, Austrii i Szwajcarii, ale przewidziano także relacje internetowe (Tennis Channel app i strona tennis.com).
Miejscem pierwszego w czasach koronawirusa turnieju zawodowego jest nieduży ośrodek Base Tennis Academy w niemieckiej miejscowości Höhr-Grenzhausen (Nadrenia-Palatynat), niedaleko Koblencji. Udział weźmie ośmiu tenisistów, którzy rozegrają najpierw mecze w grupie każdy z każdym, po których końcową kolejność wyłoni faza pucharowa (play-off). Wszystko na kortach ziemnych.
W turniejowej ósemce nie ma wielu głośnych nazwisk. W związku z okolicznościami organizatorzy mogli zaprosić do udziału tylko lokalnych, niemieckich graczy. Kibicom tenisa najbardziej znany jest Dustin Brown (dziś 239. ATP), kiedyś nr 64. na świecie, także mistrz challengera ATP w Szczecinie, największą chwilę chwały miał jednak w 2015 roku, gdy pokonał w Wimbledonie Rafaela Nadala.
Poza nim zagrają: Yannick Hanfmann (143. ATP), Jan Choinski (332. ATP – urodzony w Koblencji tenisista polskiego pochodzenia, od 2019 r. reprezentuje Wielką Brytanię), Johannes Haertels (342. ATP), Benjamin Hassan (354. ATP), Constantin Schmitz (614. ATP) oraz bez rankingu – Florian Broska i Jean-Marc Werner.
Rywalizacja będzie nieco zbliżona do zasad turnieju finałowego ATP Next Gen: gra do dwóch wygranych setów, sety skrócone do czterech gemów, nie ma przewag, przy remisie 3:3 decyduje tie-break. W fazie grupowej każdy rozegra dwa spotkania dziennie. Mecze odbędą się bez udziału publiczności, w warunkach ostrych rygorów sanitarnych.