Filmy miały być dwa – jeden skierowany do obcokrajowców, drugi do Polaków. Każdy miał trwać sześć minut i trafić do odbiorcy poprzez aplikację mobilną, strony internetowe i media społecznościowe.
Ministerstwo planowało emitować je przed szczytem NATO, który 8 i 9 lipca odbędzie się w Warszawie.
Autorów scenariuszy filmów resort wybierał w drodze konkursu. Do wzięcia było 135 tys. euro, ale MON wyznaczył mordercze terminy – 11 dni na składanie wniosków i dwa tygodnie na złożenie prac konkursowych. Mimo to na ogłoszony 18 marca konkurs zgłosiły się cztery firmy – trzy z Warszawy i jedna z Poznania.
Resort uznał, że najlepszy scenariusz przedstawił poznański Just. „Praca w największym stopniu spełniła kryteria, jakimi są wartości kreacyjne (...) oraz oryginalność zaproponowanych sposobów pokazania Wojska Polskiego" – czytamy w protokole wyboru najlepszej oferty.
11 maja MON ogłosił jednak, że zmienia wybór na firmę Tomorrow. Poznaniakom zarzucił, że przedstawili pracę, która dawała możliwość identyfikacji autora filmu, a w efekcie także firmy startującej w konkursie. Regulamin tego zabraniał.