Niewypał przed szczytem. Reklamy armii nie będzie

Resort obrony zamierzał krótkimi filmami promować Wojsko Polskie. Nie udało mu się nawet dokończyć konkursu na scenariusz.

Aktualizacja: 22.06.2016 11:06 Publikacja: 21.06.2016 18:55

Szef MON Antoni Macierewicz

Szef MON Antoni Macierewicz

Foto: PAP, Marcin Obara

Filmy miały być dwa – jeden skierowany do obcokrajowców, drugi do Polaków. Każdy miał trwać sześć minut i trafić do odbiorcy poprzez aplikację mobilną, strony internetowe i media społecznościowe.

Ministerstwo planowało emitować je przed szczytem NATO, który 8 i 9 lipca odbędzie się w Warszawie.

Autorów scenariuszy filmów resort wybierał w drodze konkursu. Do wzięcia było 135 tys. euro, ale MON wyznaczył mordercze terminy – 11 dni na składanie wniosków i dwa tygodnie na złożenie prac konkursowych. Mimo to na ogłoszony 18 marca konkurs zgłosiły się cztery firmy – trzy z Warszawy i jedna z Poznania.

Resort uznał, że najlepszy scenariusz przedstawił poznański Just. „Praca w największym stopniu spełniła kryteria, jakimi są wartości kreacyjne (...) oraz oryginalność zaproponowanych sposobów pokazania Wojska Polskiego" – czytamy w protokole wyboru najlepszej oferty.

11 maja MON ogłosił jednak, że zmienia wybór na firmę Tomorrow. Poznaniakom zarzucił, że przedstawili pracę, która dawała możliwość identyfikacji autora filmu, a w efekcie także firmy startującej w konkursie. Regulamin tego zabraniał.

Po sześciu dniach MON podziękował także firmie Tomorrow, ale trzeciego zwycięzcy nie wybrał – unieważnił za to cały konkurs. Dlaczego? „Po ponownym sprawdzeniu wszystkich płyt CD/DVD dołączonych do prac uczestników konkursu ustalono, że zostały oznakowane lub pozwalają na identyfikację osób, które dokonały zapisu". Mówiąc wprost, wszystkie wskazywały autorów i firmy, dla których oni pracują.

– Nie mamy w zwyczaju komentować ani przedmiotu naszej pracy, ani związanych z nim okoliczności. Nie ma niczego, z czego chcielibyśmy lub powinniśmy się tłumaczyć – stwierdza Maciej Korobacz, wiceprezes Just. Także Tomorrow nie chce oceniać nieudanego konkursu.

Tomasz Siemoniak, były szef MON w rządzie PO-PSL, żałuje, że żołnierze zostali bez promocji. – Taka możliwość jak szczyt NATO w Polsce już się nie powtórzy – podkreśla. – Oczy całego świata będą skierowane na nas. A Polska wciąż jest krajem, który musi się chwalić tym, co robi – pokazywać, jak duży jest jego wkład w misje, nie tylko sojuszu, jak nowoczesne i w pełni profesjonalne ma wojsko.

Szczyt w Warszawie promuje spot, który w maju opublikował MON. W scenach głównie z oficjalnych uroczystości pojawiają się prezydent Andrzej Duda, premier Beata Szydło i minister obrony Antoni Macierewicz.

Filmy miały być dwa – jeden skierowany do obcokrajowców, drugi do Polaków. Każdy miał trwać sześć minut i trafić do odbiorcy poprzez aplikację mobilną, strony internetowe i media społecznościowe.

Ministerstwo planowało emitować je przed szczytem NATO, który 8 i 9 lipca odbędzie się w Warszawie.

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Kraj
Ćwiek-Świdecka: Nauczyciele pytają MEN, po co ta cała hucpa z prekonsultacjami?
Kraj
Sadurska straciła kolejną pracę. Przez dwie dekady była na urlopie
Kraj
Mariusz Kamiński przed komisją ds. afery wizowej. Ujawnia szczegóły operacji CBA
Kraj
Śląskie samorządy poważnie wzięły się do walki ze smogiem
Kraj
Afera GetBack. Co wiemy po sześciu latach śledztwa?