- Kwestia S-400 jest kwestią bezpośrednio związaną z naszą suwerennością i nie wycofamy się z tego - powiedział Erdogan w telewizyjnym wystąpieniu.

- Jeśli Bóg da, dostawa S-400 rozpocznie się w przyszłym miesiącu - dodał, tłumacząc że "aby zaspokoić swoje potrzeby w zakresie bezpieczeństwa Turcja (...) nie musi uzyskiwać od nikogo pozwolenia, nie mówiąc już o poddaniu się presji".

Erdogan zapowiedział, że będzie próbował rozbroić powstałe między Turcją a USA napięcia w czasie spotkania z prezydentem Donaldem Trumpem na marginesie szczytu G20 w Osace w Japonii w tym tygodniu.

Stany Zjednoczone wyznaczyły Turcji termin 31 lipca na rezygnację z zakupu systemu S-400. W przeciwnym razie zapowiadają nałożenie sankcji i usunięcie z amerykańskiego programu myśliwców F-35. Turcja planowała kupić 100 F-35.

Erdogan obiecał wykorzystać swoje dobre stosunki z amerykańskim odpowiednikiem Donaldem Trumpem, aby rozbroić napięcia, kiedy spotkają się na marginesie szczytu G20 w Osace w Japonii w tym tygodniu.