– Ten boom na autorską ceramikę w dużej mierze napędza gastronomia – mówi Monika Brzywczy, redaktor naczelna magazynu „Usta". – To, w czym serwowany jest posiłek, jest dla nowoczesnego szefa kuchni bardzo ważną rzeczą. Dobrze mieć w restauracji własną, niepowtarzalną, ręcznie wykonaną zastawę, tak jak dobrze mieć własnego, świetnego dostawcę nabiału. Często się zdarza teraz, że szefowie kuchni wspólnie z ceramikami projektują zastawę, tak by pasowała do koncepcji lokalu. Wspaniałe naczynia dla restauracji robią np. Barbara Turczyńska, KOOE, Klara Bukowska – wymienia Monika Brzywczy z magazynu „Usta".
– Ja przede wszystkim jestem garncarzem – mówi Klara Bukowska. – Czyli wytwarzam naczynia z gliny na kole. Są najczęściej szare lub czarne, rzadko pokrywam je szkliwem, lubię, kiedy widoczny jest materiał, z którego zostały zrobione. Ale czasem zdarza mi się zrobić coś kolorowego. Wtedy zazwyczaj wybieram barwy pastelowe, cukierkowe – śmieje się.
Za wazon Klary Bukowskiej trzeba zapłacić ok. 200–300 zł. – Nie jestem w stanie obniżyć tej ceny, bo mam ograniczone możliwości wytwórcze. Wszystko robię sama, a cały proces trwa wiele godzin. Wydaje mi się, że klienci coraz lepiej to rozumieją.
Moda na ceramikę to także moda na zajęcia dla amatorów. Niektórzy twierdzą, że kontakt z gliną ma wspaniałe skutki terapeutyczne. – Prowadzę tego typu zajęcia, ale uzdrowicielskiej siły gliny bym nie przeceniała – mówi Klara Bukowska. – Ważne jest to, że uczestnik może oderwać się od swojej zwykłej pracy i zrobić coś własnoręcznie.
Wazony, doniczki, kwiaty
Skąd wziął się boom na autorską ceramikę? – Ludziom przestało wystarczać to, że mają dostęp do taniej masowej produkcji – mówi Bukowska. Chcieliby mieć coś wyjątkowego.
Potwierdza to Monika Brzywczy: – Każdy kubek, każdy talerz, jeśli jest wykonany ręcznie, będzie inny, nawet jeśli jest z tej samej serii. Co więcej, małe pracownie ceramiczne nie wypuszczają długich serii, bardzo często zmieniają wzory. Więc jeśli coś kupujemy od takiego producenta, możemy mieć pewność, że wkrótce podobna rzecz będzie już nie do kupienia.