Kancelaria Premiera poinformowała prof. Andrzeja Rzeplińskiego, prezesa Trybunału Konstytucyjnego, że wstrzymuje publikację wyroku z 3 grudnia 2015 r. do czasu rozwiązania wątpliwości co do składu orzekającego. Zdaniem Kancelarii, tak jak pierwotnie ustalił Prezes powinien to być skład dziewięcioosobowy, bo sprawa była o szczególnej doniosłości. I teraz Kancelaria dopytuje Prezesa dlaczego zmienił zdanie i sprawą zajmowało się tylko pięciu sędziów. Zdaniem Beaty Kempy, szefa Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, skutkiem takiej zmiany zdania jest nieważność wyroku. Problem w tym, że szef KPRM nie może oceniać prawidłowości wyroku Trybunału. Po drugie wszystkie organy władzy publicznej działają na podstawie i w granicach prawa, a nie ma podstawy prawnej do odmowy ogłoszenia wyroku TK. Po trzecie zgodnie z Konstytucją wyroki TK podlegają niezwłocznej publikacji. Art. 190 pkt. 2 Konstytucji stanowi, że orzeczenia TK w sprawie zgodności ustaw z Konstytucją podlega niezwłocznemu ogłoszeniu w Dzienniku Ustaw. Wyrok  z 3 grudnia zatem też powinien tam zostać niezwłocznie umieszczony.

Dziennik Ustaw wydaje Prezes Rady Ministrów przy pomocy Rządowego Centrum Legislacji. Zgodnie z  procedurami RCL wyroki TK mające do trzech stron objętości powinny być publikowane w ciągu 5-7 dni roboczych. TK wyrok z 3 grudnia przesłał do publikacji tego samego dnia, a zatem zgodnie z procedurą w Dzienniku Ustaw powinien się znaleźć do 14 grudnia 2015 r.  Na szczęście rzeczniczka rządu po porannej burzy zapowiedziała, że wyrok będzie opublikowany.

Czytaj więcej: Spór o publikację wyroku TK w Dzienniku Ustaw - relacja na żywo