O nietypowej "zabawce" Ośrodek został zawiadomiony przez sąsiada, który obserwował zabawę dzieci.
Zając, któremu nadano imię Igor, był noszony za uszy i kopany.
Zwierzę trafiło do kliniki w stanie krytycznym - ze złamaniami, obrażeniami wewnętrznymi, w stanie panicznego stresu.
Lekarze kilkanaście godzin walczyli o jego życie.
Aby ratować, a potem leczyć Igora, uruchomiono zbiórkę.