O nietypowej "zabawce" Ośrodek został zawiadomiony przez sąsiada, który obserwował zabawę dzieci.
Zając, któremu nadano imię Igor, był noszony za uszy i kopany.
Zwierzę trafiło do kliniki w stanie krytycznym - ze złamaniami, obrażeniami wewnętrznymi, w stanie panicznego stresu.
Lekarze kilkanaście godzin walczyli o jego życie.
Aby ratować, a potem leczyć Igora, uruchomiono zbiórkę.
Zakładano zebranie 2900 zł, obecnie na stronie zbiórki na pomagam.pl widnieje już kwota ponad 20 tysięcy. Złożyło się na nią ponad 600 osób.
Pieniądze na leczenie Igora można wpłacać nadal. Zostaną przeznaczone na leczenie innych potrzebujących zwierząt.