Odkrycie, zaprezentowane na dorocznej konferencji Towarzystwa Endokrynologów w Glasgow wskazuje, że nie tylko wskaźniki funkcji reprodukcyjnych i wytrzymałości kości zostały zachowane, ale również niektóre wskaźniki wskazywały na opóźnione, związane z ćwiczeniami, korzyści dla ich sprawności fizycznej dwa tygodnie po ekspedycji. Jak podkreślili naukowcy, ich odkrycie wskazuje, że twierdzenie o tym, iż ekstremalny wysiłek fizyczny ma na kobiety negatywny wpływ, to mit. - Pokazaliśmy, że przy odpowiednim przeszkoleniu i przygotowaniu, można uniknąć wielu wcześniej sygnalizowanych negatywnych skutków dla zdrowia - powiedział dr Gifford.
Major Natalie Taylor podkreśliła, że grupa kobiet fizjologicznie radziła sobie bardzo dobrze i zaznaczyła, że doszło jedynie do niewielkich zaburzeń hormonalnych, ale poziom hormonów, w ciągu dwóch tygodni po powrocie z wyprawy, wrócił do normy.
W ubiegłym miesiącu brytyjski minister obrony Gavin Williamson zdecydował o rozpoczęciu rekrutacji kobiet na wszystkie stanowiska bojowe w armii, w tym, po raz pierwszy w pełni, do piechoty i prestiżowych siła specjalnych, m.in. marines. Kandydatki będą mogły się zgłaszać od grudnia i rozpoczną szkolenie w kwietniu 2019 roku. Kobiety chcące służyć w siłach specjalnych, będą musiały przejść równie wymagające szkolenie jak mężczyźni. Decyzja ta została podjęta w setną rocznicę uzyskania przez kobiety częściowych praw wyborczych.
- Wyniki badań pomagają zrozumieć mocne i słabe strony każdej płci i upewnić się, że jako pracodawca możemy zapewnić każdemu idealne stanowisko, niezależnie od jego płci - powiedział generał Martin Bricknell. - (Kobiety) są inspiracją i wzorem do naśladowania dla młodych ludzi w całym kraju. Pokazują, dlaczego brytyjskie siły zbrojne są najlepsze na świecie oraz to, że dzięki ciężkiej pracy, odwadze i determinacji wszystko jest możliwe - podkreślił.