Pożar na składowisku zauważono krótko po godzinie 12. Od razu na miejsce udało się kilka zastępów gaśniczych. Paląca się hałda ma powierzchnię 1000 metrów kwadratowych. Jest wysoka na 5 metrów.
Znajdują się tam zmieszane odpady komunalne. Hałda jest wolnostojąca i nie ma styczności z budynkami.
- Oczywiście wydobywa się z niej słup dymu, ale przy bezwietrznej pogodzie nie zagraża on ludziom. Do tego składowisko jest oddalone od zabudowań mieszkalnych – tłumaczy st. kpt. Robert Spławski, dyżurny lubuskiej straży pożarnej.
Straż zapewnia, że siły i środki są wystarczające do opanowania żywiołu. Strażaków wspierają swoim ciężkim sprzętem pracownicy składowiska.
Ogień już się nie rozprzestrzenia, nie ma poszkodowanych, ale akcja gaśnicza może potrwać jeszcze kilka godzin.