"Solidarność" Pracowników Sądownictwa i Prokuratury w piśmie do Ministra Sprawiedliwości chce wyjaśnień, jakie są plany wobec pozostających w budżetach sądów nadwyżek w funduszu płac, wynikających z absencji pracowników, na które składają się m.in. okresy pobierania zasiłków opiekuńczych z tytułu trwającej pandemii koronawirusa oraz pozostałe okresy nieobecności, za które sądy nie były zobowiązane do wypłacania wynagrodzeń (zasiłki chorobowe, macierzyńskie, opiekuńcze).
Jednocześnie organizacja wniosła o odblokowanie środków na nagrody i umożliwienie prezesom i dyrektorom sądów przyznania zróżnicowanych nagród uznaniowych do wysokości już posiadanych środków w funduszach płac dla urzędników, asystentów sędziego, innych pracowników oraz kuratorów sądowych.
Czytaj także:
Sądom zabraknie pieniędzy przez koronawirusa?
Organizacja związkowa stoi na stanowisku, że za odblokowaniem tych środków przemawiają względy słuszności m.in. w związku z powszechnym niedoborem kadr w okresie trwania epidemii, chociażby na skutek korzystania z zasiłków opiekuńczych i innych form nieobecności w pracy. - Niedobory te wymagały dodatkowego obciążania pozostałych pracowników, którzy od kilku miesięcy zapewniali sprawne funkcjonowanie sądów i nie otrzymywali z tego tytułu dodatków specjalnych. Dotyczy to zarówno pierwszej fazy epidemii, jak i późniejszego okresu, kiedy wielu pracowników dołożyło szczególnych starań, aby zapewnić ciągłość funkcjonowania sądów - czytamy.