Pod listem-skargą do PUODO, który został wysłany dziś podpisało się 10 z 15 sędziów obecnych na Kolegium apelacji łódzkiej w czerwcu 2018 r. Domagają się od Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych "zbadania sprawy wycieku naszych danych osobowych, w tym autentycznych podpisów sędziów oraz podjęcie stosownych działań w ramach ustawowych uprawnień, a w razie potrzeby także powiadomienie organów ścigania" - podaje Onet.

Wszystko dlatego, że - jak ujawnił kilka tygodni temu Onet - ówczesny wiceminister sprawiedliwości Łukasz Piebiak w lipcu 2018 r. miał przekazać osobie prywatnej dokumenty z łódzkiego sądu. Były wśród nich odręczne podpisy sędziów, które Piebiak otrzymał na drodze służbowej, w związku z wykonywaną funkcją. Papiery trafiły do opisywanej przez nas w tekstach o aferze hejterskiej kobiecie, Emilii Szmydt.

Czytaj więcej na onet.pl

Czytaj także: Wyciek danych sędziów, prokuratorów i asesorów z KSSiP: zatrzymano podejrzanego