Reklama

Nieprawidłowości na listach poparcia do KRS obciążają marszałka Sejmu

Gdyby od razu zweryfikowano, czy sędziowie podpisali się pod kandydaturami do Rady, uniknięto by kwestionowania prawidłowości jej powołania.

Aktualizacja: 18.02.2020 06:23 Publikacja: 17.02.2020 18:27

Listy poparcia do KRS wpłynęły do Sejmu w marcu 2018 r. Ówczesny marszałek Marek Kuchciński odmówił

Listy poparcia do KRS wpłynęły do Sejmu w marcu 2018 r. Ówczesny marszałek Marek Kuchciński odmówił ich ujawnienia posłom opozycji.

Foto: Fotorzepa/Jerzy Dudek

Wiemy, kto poparł kandydatów do KRS, i potwierdziło się kilka hipotez. Pierwsza, że poparcia w terenie zabrakło i kandydatów ratowali sędziowie delegowani do Ministerstwa Sprawiedliwości. Rafał Puchalski (z Sądu Rejonowego w Jarosławiu wkrótce trafi do Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego) podpisał się pod dziewięcioma kandydaturami, a sędzia Dagmara Pawełczyk-Woicka, która poparła pięciu sędziów, przyznała, że nie zna wszystkich, którym dała poparcie. Wynika z tego, że Ministerstwo Sprawiedliwości odegrało kierowniczą rolę w procederze. To potwierdza zarzuty o „sędziowską spółdzielnię" z MS. Podpisy zbierano na listach in blanco, a nowa KRS miała reprezentować niedoceniane sędziowskie „doły".

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Praca, Emerytury i renty
„Lewaków i morderców nienarodzonych nie zatrudniamy”. Sąd o dyskryminacji przy rekrutacji
Prawo rodzinne
Sąd Najwyższy wydał ważny wyrok dla konkubentów. Muszą się rozliczyć jak po rozwodzie
Prawo w Polsce
Kiedy można zmienić kategorię wojskową? Oto jak wygląda procedura
Prawo w Polsce
W tych miejscach lepiej nie zbierać grzybów. Kary za złamanie przepisów są wysokie
Konsumenci
Przełomowe orzeczenie SN w sprawie frankowiczów. Wyrok TSUE nie zmieni rozliczeń z bankami
Reklama
Reklama