- Ustawy sądowe zdaniem obozu rządowego były konieczne, aby chronić prawa obywateli, aby nie dopuścić do anarchii w państwie - mówił Gowin. - W Senacie moja partia - Porozumienie - zgłosiła kilkanaście poprawek, które usuwały zdecydowaną większość zastrzeżeń opozycji, zastrzeżeń Sądu Najwyższego. Opozycja nie była zainteresowana, żeby nad tym pracować. Nie chodziło o poprawienie ustawy. Nie chodziło o obronę Konstytucji czy praworządności. Chodziło o eskalację konfliktu. Dla opozycji to jest walka o władzę. To nie jest wojna w obronie Konstytucji - to jest wojna o władzę - podkreślił.