We wtorek komisje zakończyły posiedzenie rozpoczęte jeszcze w ubiegłym tygodniu. Wniosek senatora Marka Borowskiego (PO) o zarekomendowanie Senatowi odrzucenia ustawy poparło 17 senatorów z komisji, przeciw było 10, nikt nie wstrzymał się od głosu.

Przypomnijmy - projekt nowelizacji ustaw o ustroju sądów i Sądzie Najwyższym został wniesiony przez grupę posłów PiS 12 grudnia 2019 r. Ustawa została uchwalona w nocy z 19 na 20 grudnia. Wcześniej Sejm nie zgodził się na odrzucenie projektu noweli w całości. Przyjęte zostały także cztery poprawki zgłoszone przez klub PiS. Odrzucono ponad 80 wniosków mniejszości wniesionych przez opozycję.

W ocenie opozycji, dużej części środowisk prawniczych, a także m.in. Rzecznika Praw Obywatelskich, ustawa narusza konstytucję, jest sprzeczna z zobowiązaniami Polski wobec Unii Europejskiej i kwestionuje uczestnictwo Polski w wymiarze prawnym w UE i Radzie Europy. Ingeruje w niezawisłość sędziowską oraz wolność słowa i zrzeszania się sędziów. Zaostrza odpowiedzialność dyscyplinarną sędziów kwestionujących tzw. reformę sądownictwa i rozwiązania prawne naruszające zasady niezawisłości sędziów i niezależności sądów. Przewiduje daleko idące, niekorzystne dla skutecznej ochrony praw obywatelskich, zmiany w ustawach sądowych, obejmujących sądy powszechne, Sąd Najwyższy, sądy wojskowe, sądy administracyjne, a także Krajową Radę Sądownictwa oraz prokuraturę.

Wczoraj w Senacie o ustawie dyskutowali sędziowie i eksperci biorący udział w pracach Parlamentarnego Zespołu do spraw Praworządności. Byli zgodni: ustawa nadaje się do kosza.