O publiczności sądowej i wolności zakupów

Jak to się stało, że wielu prezesów sądów w zarządzeniach zakazało obywatelom wstępu do budynków sądowych?

Aktualizacja: 05.09.2020 08:19 Publikacja: 05.09.2020 00:01

O publiczności sądowej i wolności zakupów

Foto: Fotorzepa / Marian Zubrzycki

Podczas studiów uczy się prawników podziału na akty normatywne i akty stosowania prawa. Normatywne zawierają normy generalne i abstrakcyjne. Akty stosowania prawa wyrażają normę prawną kierowaną do indywidualnej osoby w konkretnej sytuacji. Polegają np. na wydaniu decyzji administracyjnej, na ogłoszeniu wyroku sądowego (skazującego na określoną karę) czy na ręcznym kierowaniu ruchem drogowym (poprzez konkretne sygnały do uczestnika). Dorobkiem polskiej transformacji ustrojowej jest zamknięty katalog aktów normatywnych. Oznacza on, że już na poziomie Konstytucji RP rozstrzygnięto, kto i w jakiej formie może tworzyć prawo adresowane do obywateli. Mogą to robić tylko organy wymienione w Konstytucji RP w przewidzianych tam formach, nie zaś każdy, kto ma pieczątkę z orłem w koronie pod ręką. Dopiero po prawidłowym ustanowieniu prawa pojawia się zagadnienie jego władczego stosowania (do tego upoważnione mogą być różne organy państwowe, samorządowe, a nawet prywatne wykonujące zadania publiczne) oraz przestrzegania prawa (co czynić muszą wszyscy jego adresaci).

Pozostało 80% artykułu

Teraz 4 zł za tydzień dostępu do rp.pl!

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach subskrypcji rp.pl

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Konsumenci
Sąd Najwyższy orzekł w sprawie frankowiczów. Eksperci komentują
Prawo dla Ciebie
TSUE nakłada karę na Polskę. Nie pomogły argumenty o uchodźcach z Ukrainy
Praca, Emerytury i renty
Niepokojące zjawisko w Polsce: renciści coraz młodsi
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Aplikacje i egzaminy
Postulski: Nigdy nie zrezygnowałem z bycia dyrektorem KSSiP