Liczba nowych dłużników w Krajowym Rejestrze Długów w marcu 2017 r. wynosiła 2,5 tys., a we wrześniu 2017 r. spadła do 600. Wzrosła z kolei liczba spraw dotyczących alimentów rozpatrywanych przez prokuratury. Przed zmianą było ich ok. 17 tys., po zmianie 45 tys.

31 maja 2017 r. weszła w życie nowela kodeksu karnego, która miała uderzyć w alimenciarzy. Od tego dnia wystarczy, że łączna wysokość zaległości alimentacyjnych wyniesie „równowartość co najmniej trzech świadczeń okresowych", albo że opiekun nie zapłaci pieniędzy przez trzy miesiące i czekają go poważne kłopoty – łącznie z pobytem w kryminale. Dłużnicy alimentacyjni dostają szansę uniknięcia więzienia, jeśli dobrowolnie wyrównają zaległości.

– Po zmianie przepisów liczba płacących alimenty wzrosła w porównaniu z 2015 r. o 101,6 proc. – w 2015 r. było to 12,9 proc., a w trzecim kwartale 2017 r. – 26 proc. – poinformował w poniedziałek dziennikarzy Zbigniew Ziobro, minister sprawiedliwości.